Wspólna deklaracja młodzieżówek PO oraz CDU/CSU
Do pełnego rozrachunku i zamknięcia spraw
przeszłości oraz skoncentrowania się na współpracy i dobrych
stosunkach w ramach Unii Europejskiej nawołują Polaków i Niemców
młodzieżówki Platformy Obywatelskiej i CDU/CSU.
06.05.2005 | aktual.: 06.05.2005 15:25
W zaprezentowanej w Krakowie wspólnej deklaracji Stowarzyszenia Młodzi Demokraci i Junge Union Deutschlands zatytułowanej "Czas na spojrzenie w przyszłość - młodzi Polacy i Niemcy za budową prawdziwego partnerstwa" ugrupowania te nawołują do pełnego rozrachunku z historią, który uwzględniałby perspektywy obu krajów.
"Nazistowskie zbrodnie nie mogą być pod żadnym pozorem umniejszane, relatywizowane czy usprawiedliwiane" - napisano. Młodzieżówki opowiadają się także przeciwko roszczeniom odszkodowawczym i reparacyjnym z obu stron. W ich ocenie pozostałe jeszcze kwestie sporne powinny zostać rozwiązane poprzez zgodną współpracę obu rządów.
"Wspólnie musimy rozwijać skierowaną ku przyszłości politykę sąsiedztwa UE, która powinna uwzględnić doświadczenia nowych państw członkowskich" - podkreślono. "Duże wyzwania czekają nas też w kwestiach polityki regionalnej, podatkowej i ekonomicznej Unii. Możliwość ścisłej współpracy między Polską i Niemcami, członkami NATO, widzimy szczególnie w obszarze polityki bezpieczeństwa" - głosi deklaracja.
Przewodniczący Młodych Demokratów Jan Artymowski ocenił, że młodzieżówka CDU/CSU jest najważniejszym partnerem jego ugrupowania w Europie, a podpisana deklaracja to efekt wieloletniej współpracy i wielu spotkań na szczeblu krajowym i regionalnym. Wszyscy bardzo chcemy jako Polacy i Niemcy, żeby wreszcie zamknąć sprawy przeszłości i zacząć żyć naszą wspólną przyszłością w ramach Unii Europejskiej - powiedział Artymowski.
Jak zaznaczył szef JU Philip Missfelder, dobre stosunki polsko- niemieckie są dla jego ugrupowania bardzo ważne. Pomimo, że są różnice w naszych poglądach, to przyjaźń z Polską jest dla nas bardzo ważna. Chcemy wspólnie pokazać, gdzie nasza współpraca może zostać polepszona - dodał.