Wsparcie dla podkarpackich gmin dotkniętych powodzią
Wicepremier, minister spraw wewnętrznych i
administracji Ludwik Dorn wręczył w Jaśle
(Podkarpackie) przedstawicielom 65 podkarpackich gmin, które na
początku czerwca zostały dotknięte powodzią, promesy powodziowe na
kwotę blisko 25 mln zł.
09.07.2006 | aktual.: 09.07.2006 16:23
Tutaj (na Podkarpaciu) trafnie zostały zidentyfikowane realne potrzeby. Promesy powodziowe są bardzo konkretnie adresowane - powiedział Dorn. Przypomniał zarazem, że sposób ich rozdysponowania będzie kontrolowany.
Środki zadeklarowane w promesach w zdecydowanej większości zostaną przez gminy przeznaczone na odbudowę infrastruktury drogowo-mostowej zniszczonej przez powódź. Promesy opiewają na kwoty od 50 tys. zł do 1,3 mln zł.
Dorn zaznaczył, że na usuwanie szkód wyrządzonych przez powódź w woj. podkarpackim rząd przeznaczył w tym roku, łącznie z promesami, ok. 33 mln zł. Jest to dwukrotnie więcej niż w roku poprzednim - podkreślił wicepremier.
Po spotkaniu z samorządowcami Dorn spotkał się z mieszkańcami jasielskiego osiedla Gądki, które najbardziej ucierpiało w trakcie tegorocznej powodzi. Wicepremier odwiedził już to osiedle bezpośrednio po ustąpieniu wód. Obiecał wtedy, że za miesiąc wróci z konkretami.
Mogę powiedzieć, że decyzje podjęto. Na budowę wałów przeciwpowodziowych w Jaśle zostanie przeznaczone 6,5 mln zł - mówił.
Wały na Ropie i Wisłoce w Jaśle mają liczyć ok. 6 km i zastąpią dotychczasowe, które pod koniec lat 90. spontanicznie wybudowali mieszkańcy osiedla Gądki. Usypany wtedy wał ma ok. 4 km. Kilkakrotnie ratował osiedle przed zalaniem.
Jednak kilku mieszkańców, którzy nie godzili się na budowę wału, zgłosiło do nadzoru budowlanego samowolę budowlaną. Ten nakazał burmistrzowi rozbiórkę. Burmistrz nie wykonał nakazu, a wojewoda wstrzymał jego wykonanie. Sporny odcinek liczył kilkadziesiąt metrów.
Spór został w ostatnich tygodniach rozwiązany poprzez zakup spornej działki.
W trakcie spotkania z samorządowcami Dorn zauważył także konieczność przygotowania na Podkarpaciu programu budowy małych zbiorników retencyjnych na rzekach i potokach górskich. W jego opinii, dyskusja na ten temat mogłaby się odbyć w jesiennej kampanii wyborczej do samorządów.
Do 2015 roku ma być też wybudowany zbiornik Kąty-Myscowa na Wisłoce w Beskidzie Niskim, który m.in. zabezpieczy przed powodziami całe dorzecze Wisłoki.
W pierwszych dniach czerwca na Podkarpaciu, głównie w zlewni Wisłoki, podtopionych zostało ok. 23 tys. hektarów łąk i użytków rolnych oraz ok. 1000 budynków mieszkalnych i gospodarczych. Woda uszkodziła także drogi, przede wszystkim powiatowe i gminne. Największe straty odnotowano w powiatach: jasielskim, dębickim, mieleckim i ropczycko-sędziszowskim. Jasło było miastem, które najbardziej ucierpiało podczas powodzi.