Wskazali, gdzie najgorsza pogoda. Ale to się zmieni
Przymrozki, pochmurnie, deszczowo, możliwe burze, a gdzieniegdzie nawet pada śnieg. Pogoda w tym tygodniu nas nie rozpieszcza. "Takie warunki atmosferyczne mogą niekorzystnie wpływać na organizm człowieka" - podkreśla IMGW. Jednak zdaniem synoptyków, niebawem nadejdzie zmiana.
24.04.2024 | aktual.: 24.04.2024 12:12
Za nami jest kolejna noc, w której panowały mroźne warunki. Zgodnie z danymi podanymi przez Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, najniższa temperatura została zarejestrowana na stacji synoptycznej w Toruniu, gdzie termometry pokazały -2,2 stopnia Celsjusza. Synoptycy przewidują, że środa również przyniesie przymrozki, jednak tym razem będą one odczuwalne głównie na południu naszego kraju.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej informuje, że pogoda, kształtowana przez niż, będzie pochmurna i wilgotna z opadami deszczu. Takie warunki atmosferyczne mogą niekorzystnie wpływać na organizm człowieka, zwłaszcza na terenie wschodniej Polski.
W środę, na krańcach wschodnich naszego kraju, możliwe są burze. W rejonach podgórskich, a także w Sudetach, Tatrach i Beskidach, spodziewane są opady deszczu ze śniegiem i okresami śniegu. Lokalnie, w Tatrach i Beskidach, grubość pokrywy śnieżnej może zwiększyć się do około 7 cm. Temperatura maksymalna na większości obszaru kraju wyniesie od 6 do 10 stopni Celsjusza, jednak na krańcach wschodnich będzie nieco cieplej: do 12-13 stopni Celsjusza. W górach będzie chłodniej: od 2 do 5 stopni Celsjusza. Wiatr będzie słaby i umiarkowany, okresami porywisty, przeważnie z kierunków wschodnich i północnych. W czasie burz porywy wiatru mogą osiągnąć prędkość do 60 km/h.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Noc przyniesie duże zachmurzenie, z większymi przejaśnieniami na zachodzie kraju. Okresami spodziewane są opady deszczu i deszczu ze śniegiem, na Górnym Śląsku, w Małopolsce oraz na obszarach podgórskich i w górach także śniegu. Na północy i w centrum kraju prognozowana suma opadów deszczu wyniesie do 10-12 mm. W Karpatach i na obszarach podgórskich lokalnie przyrost grubości pokrywy śnieżnej może wynieść około 5 cm.
Temperatura minimalna wyniesie od 1 st. C na zachodzie do 5-6 st. C na wschodzie i nad morzem. Na obszarach podgórskich będzie chłodniej, od -2 st. C do 1 st. C. Wiatr będzie słaby i umiarkowany, chwilami porywisty, z kierunków zachodnich i północnych. Wysoko w górach porywy wiatru mogą osiągnąć prędkość do 60 km/h.
W czwartek spodziewane jest duże zachmurzenie z większymi przejaśnieniami. Miejscami mogą wystąpić opady deszczu i deszczu ze śniegiem, a na zachodzie i południowym zachodzie możliwe są burze i opady krupy śnieżnej. Wysoko w górach spodziewane są opady deszczu ze śniegiem i śniegu. Na północy suma opadów wyniesie do około 10 mm.
Temperatura maksymalna wyniesie od 5 st. C na wybrzeżu i 8 st. C, 9 st. C na północy do 12 st. C na południu, południowym zachodzie i miejscami w centrum. Wiatr będzie słaby i umiarkowany, porywisty, z kierunków zachodnich. W czasie burz oraz wysoko w górach wiatr w porywach może osiągnąć prędkość do 60 km/h.
"Potwór" zmieni wszystko
Portal Twojapogoda.pl informuje, że w czwartek wieczorem zacznie się rozpogadzać, a to za sprawą napływającego znad Rosji potężnego wyżu. "Potwór znad Rosji wywróci pogodę w Polsce do góry nogami" - podkreśla serwis.
Piątek (26.04) zapowiada się na słoneczny i cieplejszy, z temperaturami od 10 do 15 stopni Celsjusza. W weekend ma być jeszcze cieplej, średnio 20 stopni w cieniu. Jedynie w sobotę miejscami może jeszcze przelotnie pokropić.
Źródło: IMGW, Twojapogoda.pl, PAP