Wrzodak: władza nie tylko dla PO i Samoobrony

Platforma Obywatelska i Samoobrona nie
podzielą między siebie wpływów na polskiej scenie politycznej, bo
PSL, LPR i PiS będą wychodzić z inicjatywami, żeby do tego nie
dopuścić - oznajmił jeden z liderów LPR Zygmunt Wrzodak,
komentując sondaż opublikowany w środę przez "Rzeczpospolitą".

Według sondażu "Rz", PO może liczyć na 26% poparcia (2 pkt mniej niż w lutym); Samoobrona na 24% (wzrost o 7 pkt); PiS może liczyć na 13% głosów - tyle samo co w lutym; poparcie dla lewicy spadło o 3 pkt, na SLD-UP chce głosować 10% Polaków; również LPR ma 10% poparcia (o 3 pkt mniej niż przed miesiącem); PSL uzyskało 4%, a więc nie weszłoby do Sejmu.

"SLD idzie ewidentnie w tym samym kierunku co AWS i prawdopodobnie nie wejdzie do parlamentu. Nadal jestem przekonany, że 29-26% dla PO to sztucznie pompowane poparcie. Straszy się Platformą elektorat socjalny, bezrobotnych, słabsze grupy społeczne, po to tylko, by napędzić elektoratu Samoobronie" - takie wnioski Wrzodak wyciągnął z sondażu.

"Będziemy walczyć o to, żeby w parlamencie był większy wachlarz partii politycznych" - zadeklarował. Uznał, że Liga utrzyma "swój twardy trzon elektoratu patriotyczno-narodowego" w granicach 10-15%. Jego zdaniem, ani Samoobrona, ani PO nie odbierają Lidze poparcia społecznego.

Pytany, kogo Liga uważa za głównego wroga - Samoobronę, czy Platformę - odparł: "Na pewno to, co wyprawiała Unia Wolności, Unia Demokratyczna i obecnie PO, jest zdradą polskich interesów narodowych. PO jest dla nas absolutnie nie do zaakceptowania, Samoobrona nie rządziła, nie wiem, jak to dalej by poszło".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)