PolskaWrzodak: na Litwie "dmuchali w jedną trąbę"

Wrzodak: na Litwie "dmuchali w jedną trąbę"

Nie wierzę, że frekwencja w referendum unijnym na Litwie wyniosła ponad 60% mówi Zygmunt Wrzodak (LPR) i zapowiada, że wyniki referendum unijnego w Polsce na pewno będą inne, gdyż "świadomość Polaków jest o wiele wyższa niż Litwinów".

Według danych litewskiej Głównej Komisji Wyborczej z godziny 6.00 w poniedziałek, 91,04% głosujących w unijnym referendum na Litwie opowiedziało się za przystąpieniem kraju do Unii Europejskiej. Przeciw członkostwu głosowało 8,96%. Frekwencja w referendum wyniosła ponad 64%.

Ten wynik, to, zdaniem Wrzodaka, efekt tego, że na Litwie nie było żadnej organizacji antyunijnej. "Tam prezydent, rząd i Kościół dmuchali w jedną trąbę" - powiedział.

Według polityka LPR, wyniki referendum unijnego w Polsce na pewno będą inne, gdyż "świadomość Polaków jest o wiele wyższa niż Litwinów", a poza tym, jak zaznaczył, działa Liga i wiele innych organizacji sprzeciwiających się integracji.

"Wynegocjowany Traktat jest tak tragiczny, że Polacy nie powinni głosować przeciwko sobie" - uważa poseł.

Wrzodak nie wierzy też w to, że ponad 60% uprawnionych do głosowania Litwinów poszło na referendum. "Żadne badania na Litwie nie wskazywały, że będzie aż tak wysoka frekwencja" - podkreślił.

"Nie pasuje mi, że w sobotę frekwencja wynosiła tylko 23%, a na drugi dzień skoczyła do 60%" - powiedział.

Wrzodak poinformował, że LPR już dziś przygotowuje plan "lustrzanego liczenia" wyników referendum._ "Podczas głosowania wszędzie wystawimy swoich kandydatów do obwodowych komisji wyborczych i będziemy sumować wyniki z każdego obwodu. Uzyskany w ten sposób wynik porównamy następnie z tym, który poda Państwowa Komisja Wyborcza"_. (mp)

Źródło artykułu:PAP
litwalprreferendum
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)