Wronów. Napił się "wody" w trakcie łowienia ryb. Walczy o życie w szpitalu
27-letni mężczyzna w czwartek łowił ryby. Kiedy w pewnej chwili napił się wody, stracił przytomność. Trafił do szpitala. Lekarze określają jego stan jako krytyczny. Jaka substancja znajdowała się w 1,5-litrowej plastikowej butelce wędkarza?
W województwie wielkopolskim doszło do tragicznego wydarzenia. Mężczyzna łowił ryby we Wronowie. W pewnej chwili spragniony sięgnął po butelkę, w której docelowo miała znajdować się woda. Stracił przytomność.
- Do zdarzenia doszło w miniony czwartek. Poszkodowanego dostrzegł jego kolega, który akurat wracał ze sklepu i zauważył, że wędkarz potrzebuje pomocy - mówi rzecznik policji w Krotoszynie asp. Piotr Szczepaniak w TVN 24.
Trucizna w butelce
Policja w Krotoszynie bada, jaka substancja naprawdę znajdowała się w butelce.
Jak udało się ustalić ratownikom medycznym, wędkarz doznał poparzenia dróg oddechowych oraz przewodu pokarmowego - podaje TVN 24. Kiedy jeden z medyków powąchał ciecz, poczuł wysokie stężenie kwasu octowego.
Mężczyznę przewieziono do szpitala w Kaliszu Lotniczym Pogotowiem Ratunkowym. Stąd trafił do szpitala w Poznaniu. Jak nieoficjalnie dowiedzieli się reporterzy - stan wędkarza jest określany jako krytyczny. Co znajdowało się w butelce z przezroczystą cieczą? Zostanie ona dokładnie zbadana przez śledczych, którzy już ją zabezpieczyli.
- Nie mamy jeszcze wyników badań z laboratorium. Czekamy na informację, co znajdowało się w butelce - tłumaczy Szczepaniak.
Tagujcie swoje materiały hasztagiem#bezpieczniWPolsce i razem z nami informujcie o niebezpiecznych sytuacjach. Wysyłajcie swoje zdjęcia i nagrania na adres dziejesie.wp.pl bądź nasz profil na Facebooku WP Dziejesie.
Źródło: TVN 24