Wrocławska ma błyszczeć, a na podwórkach leżą góry śmieci
W Poznaniu dobiega końca remont ul. Wrocławskiej - deptaka prowadzącego na Stary Rynek. Strażnicy miejscy sprawdzili, czy na podwórkach przy ulicy jest porządek. Okazało się, że niektóre wyglądają jak wysypiska śmieci.
Ulica Wrocławska jest deptakiem od zaledwie kilku lat. Z powodu nierównego bruku pieszym, a zwłaszcza paniom mającym na nogach szpilki niezbyt wygodnie się po nim chodziło, dlatego władze miasta postanowiły wymienić całą nawierzchnię.
Remont właśnie dobiega końca, a przy tej okazji strażnicy miejscy postanowili sprawdzić, w jakim stanie są podwórka położone przy tej ulicy. Okazało się, że na wielu z nich można „podziwiać” góry zalegających śmieci pochodzące m.in. z restauracji i klubów, których przy deptaku jest szczególnie dużo.
- W trakcie kontroli strażników przy ul. Wrocławskiej 1 podwórze wyglądało jak jeden wielki śmietnik – relacjonuje Przemysław Piwecki, rzecznik prasowy poznańskiej straży miejskiej. - Problemem okazały się odpady wynoszone przez pracowników jednej z restauracji. Po interwencji strażnika zapanował tam ład i porządek. Natomiast powodem bałaganu przy Wrocławskiej 20 był pozorny brak możliwości wydostania pojemników do śmieciarki z uwagi na remont ulicy – dodaje.
Na tym samym podwórzu pozostały jeszcze meble, ale strażnicy już ustalili, z którego mieszkania zostały wyniesione i przekazali informację administratorowi nieruchomości. Opisane przypadki bałaganu zakończyły się pouczeniami.
Piwecki podkreśla, że są także podwórka, które można wskazać za wzór do naśladowania.
- Spośród tych czystych i zadbanych kamienic, na wyróżnienie zasługuje Wrocławska 10. Jest tam zawsze na czas posprzątane, zarówno przed kamienicą jak i wewnątrz, a odpady znajdują się w pojemnikach. W tym miejscu po prostu widać, że jest tam osoba, która dba czystość i porządek – przyznaje rzecznik straży miejskiej.
Kontrole na ul. Wrocławskiej mają być systematycznie powtarzane.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .