Złotoryja. Kolejna libacja alkoholowa w kościele. Interweniowała policja
Mroźna i śnieżna zima to trudny czas przede wszystkim dla bezdomnych. Ich kreatywność w unikaniu zimna nie zna jednak granic. Podczas nabożeństwa w Kościele Mariackim w Złotoryi dwóch mężczyzn raczyło się alkoholem. Ich libację przerwała dopiero policja.
Założenie, że każdy bezdomny nadużywa alkoholu, byłoby krzywdzące. Faktem jest jednak, że sporo osób nie decyduje się na zgłoszenie do noclegowni, ponieważ zależy im na napojach wysokoprocentowych. Dwóch mężczyzn, którzy urządzili sobie libacje w Kościele Mariackim w Złotoryi, z pewnością chciało spędzić czas w ogrzanym i przytulnym miejscu.
Złotoryja. Kolejna libacja alkoholowa w kościele. Interweniowała policja
Zachowanie bezdomnych podczas nabożeństwa zdenerwowało wiernych, uczestniczących w mszy. Ponieważ mężczyźni reagowali wulgarnie na uwagi w ich kierunku, jedna z modlących się zadzwoniła na policję. Funkcjonariusze wyprowadzili imprezowiczów z kościoła. Okazało się, że nie mają oni stałego miejsca zamieszkania.
- Mężczyźni popełnili cztery wykroczenia, chodzi m.in. o spożywanie alkoholu oraz używanie słów wulgarnych w miejscu publicznym. Funkcjonariusze zdecydowali się skierować do sądu wniosek o ich ukaranie - mówi portalowi e-legnickie.pl sierż. sztab. Dominika Kwakszys, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Złotoryi.
Niestety, zachowanie bezdomnych to poważny problem duchownych, co zasygnalizowali podczas ogłoszeń parafialnych w ostatnią niedzielę stycznia. "Od grudnia systematycznie tzw. element złotoryjski w kościele urządza sobie libacje alkoholowe. Kilkukrotnie nastąpiły próby kradzieży. Kradną świeczki w świecznikach i świece ołtarzowe. Pijani śpią na ławkach i w konfesjonałach (…). Próbują zrobić noclegownię z kościoła oraz zanieczyszczają kościół" - apelowali księża.
"Obawiamy się, że pijani mogą być przyczyną nie tylko profanacji i zniszczeń w kościele, ale nie daj Boże wywołania pożaru. Stąd apel do wszystkich, którym leży dobro świątyni z takim trudem wyremontowanej przez parafian: jako obywatele i ludzie wierzący zgłaszajcie te incydenty na policję i straż miejską" - dodawali księża w apelu.
Bezdomni nie chcą korzystać z pomocy specjalnych ośrodków, ponieważ bardziej zależy im na napojach wysokoprocentowych. - Znaczna większość naszych bezdomnych to osoby uzależnione od alkoholu. A w schronisku jest regulamin pobytu, który jasno mówi, że trzeba tam zachować trzeźwość - tłumaczy Iwona Pawlus, dyrektorka MOPS w Złotoryi.
źródło: e-legnickie.pl