Wymuszenie pierwszeństwa w Wałbrzychu. Kierowca motoroweru w szpitalu
Kolejny wypadek z udziałem kierowcy jednośladu na Dolnym Śląsku. Tym razem pecha miał 40-letni motorowerzysta, który nie został zauważony przez 70-letniego mężczyznę prowadzącego samochód osobowy. Do zdarzenie doszło na ul. Mickiewicza w Wałbrzychu.
28.09.2021 21:20
Poruszanie się jednośladem po drogach publicznych jest z pewnością bardziej niebezpieczne niż jazda samochodem. Przekonał się o tym 40-latek, który poruszał się ulicą Mickiewicza w Wałbrzychu. Motorowerzysta nie został zauważony na czas przez 70-letniego mężczyznę wyjeżdżającego z posesji w pobliżu Polomarketu.
Wymuszenie pierwszeństwa w Wałbrzychu. Kierowca motoroweru w szpitalu
Doszło do kolizji. Na szczęście 40-latek przeżył. Trafił do szpitala. Na szczęście jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Zdarzenie mogło się jednak zakończyć dużo gorzej. Na drogach regularnie giną kierowcy jednośladów.
- Po raz kolejny funkcjonariusze Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu zwracają się do wszystkich uczestników ruchu drogowego o zachowanie zasad bezpieczeństwa i stosowanie się do przepisów Ustawy prawo o ruchu drogowym - komentuje podkom. Marcin Świeży, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu.
Dron w podziemnym szybie z II wojny światowej. Niezwykłe zdjęcia z Dolnego Śląska
- Użytkownicy samochodów przy włączaniu się do ruchu, zmianie pasa ruchu oraz kierunku jazdy muszą zachować ostrożność, a także za każdym razem spoglądać w lusterka wsteczne. Motocyklista, motorowerzysta, czy nawet rowerzysta może przecież nadjechać w każdym momencie - dodaje podkom. Marcin Świeży.
Tym razem kierowca jednośladu przeżył, jednak nie wszystkie wypadki kończą się dobrze. Warto mieć to na uwadze, prowadząc samochód, ciężarówkę czy motocykl. Zawsze lepiej upewnić się dwa razy, czy nie wymuszamy komuś pierwszeństwa. Mały błąd może spowodować koszmarne konsekwencje, włącznie z utratą zdrowia i życia.