Wyłudziła 2,5 mln zł. Okradała magistrat w Wałbrzychu przez ponad 10 lat

Zakończyło się prokuratorskie śledztwo w sprawie Marzanny A., byłej pracownicy Centrum Obsługi Jednostek Miasta Wałbrzycha. Kobieta była starszym inspektorem ds. księgowości i miała dostęp do ksiąg rachunkowych oraz możliwość wystawiania faktur. Jak ustalili śledczy, oskarżona wykorzystując swoje uprawnienia wystawiała fałszywe faktury, na których podawała własne numery kont bankowych.

Co ciekawe, skutecznie okradała wałbrzyski Urząd Miasta przez ponad 10 lat, od 8 lutego 2008 roku do 23 marca 2018 roku. W tym czasie udało się wyprowadzić z kasy miasta dokładnie 2 463 022 zł. 

Marzanna A. nie jest jednak jedyną oskarżona w sprawie osobą. Na ławie oskarżonych zasiądzie jeszcze 8 innych osób. - Dwie osoby są oskarżone o pranie brudnych pieniędzy. To członkowie rodziny pani Marzanny A. Chodzi o to, że korzystały ze środków, które ona wyłudziła - mówi prokurator Mariusz Pindera z Prokuratury Okręgowej w Świdnicy w wypowiedzi dla portalu walbrzych24.com.

Przed sądem odpowiedzą też osoby, które nie zorientowały się, że A. okrada miasto Wałbrzych. - Pozostałe osoby są oskarżone o niedopełnienie obowiązków w zakresie nadzoru, kontroli i weryfikacji wydawania tych środków - dodaje prokurator Mariusz Pindera.

Marzannie A. grozi nawet 10 lat pozbawienia wolności. Akt oskarżenia trafił już do Sądu Okręgowego w Świdnicy. Niewykluczone, że kara będzie jeszcze bardziej dotkliwa, ponieważ kobieta uczyniła z procederu swoje stałe źródło dochodu, czym naraziła miasto na ogromne straty finansowe. Nie było to zachowanie jednorazowe, a działanie z premedytacją, mające swoje długofalowe konsekwencje.

źródło: walbrzych24.com