Wrocław. Stracił palce u dłoni podczas pracy. Policjanci okazali się bohaterami
Policjanci z wrocławskiej drogówki pomogli w eskorcie samochodu osobowego, w którym znajdował się ranny mężczyzna. Miał on wypadek podczas pracy, wskutek którego stracił palce u dłoni. Mundurowi w tym przypadku spisali się na medal. Dzięki nim poszkodowany znacznie szybciej trafił do szpitala.
Jak informuje wrocławska policja, sierż. szt. Marcin Mikulski oraz post. Rafał Zawisza patrolowali okolice drogi krajowej nr 8 we Wrocławiu. Gdy przejeżdżali przez miejscowość Domasław, na widok ich radiowozu zatrzymał się osobowy Peugeot, którego kierujący natychmiast podbiegł do mundurowych.
- Mężczyzna był bardzo zdenerwowany i prosił o pomoc, której pilnie potrzebował jadący z nim kolega. Miał on wypadek podczas pracy, w wyniku czego stracił palce u dłoni. Policjanci w tej sytuacji natychmiast podjęli skuteczne działania, aby poszkodowany mężczyzna jak najszybciej znalazł się pod profesjonalną opieką medyczną - informuje sierż. Aleksandra Rodecka z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.
Wrocław. Stracił palce u dłoni podczas pracy. Policjanci okazali się bohaterami
Policjanci poinformowali o całej sytuacji dyżurnego, a następnie włączyli w radiowozie sygnały świetlne i dźwiękowe. W ten sposób ruszyli do jednego z wrocławskich szpitali, eskortując jadącego tuż obok Peugeota z rannym mężczyzną.
Protest medyków. Przewodniczący Porozumienia Rezydentów odpowiada Niedzielskiemu
- Sierżant sztabowy Mikulski i posterunkowy Zawisza odprowadzili poszkodowanego do sali zabiegowej, gdzie czekał na niego chirurg - dodaje sierż. Rodecka.
Należy pamiętać, że w tego typu sytuacjach liczy się każda sekunda. Dlatego wrocławscy policjanci w tym przypadku zasłużyli na miano bohaterów i ogromne brawa.