RegionalneWrocławWrocław. Staranował przystanek na Legnickiej. Udało się uniknąć tragedii

Wrocław. Staranował przystanek na Legnickiej. Udało się uniknąć tragedii

W nocy kierowca Mini Coopera staranował przystanek komunikacji miejskiej "Niedźwiedzia" przy ul. Legnickiej. Na szczęście w momencie zdarzenia nie było na nim nikogo, więc udało się uniknąć tragedii.

Wrocław. Staranował przystanek na Legnickiej. Udało się uniknąć tragedii
Źródło zdjęć: © Policja
Łukasz Kuczera

Jak informuje "Gazeta Wrocławska", do wypadku doszło krótko przed godz. 1 w nocy ze środy na czwartek. Z nieznanych przyczyn kierowca MINI Coopera stracił panowanie nad swoim samochodem i uderzył w barierki osłaniające przystanek komunikacji miejskiej "Niedźwiedzia" przy ul. Legnickiej.

Siła uderzenia była tak duża, że pojazd wyłamał barierki, a następnie trafił w wiatę przystankową. Ta została mocno zniszczona - szkło rozbiło się w drobny mak, a podtrzymujące ją barierki zostały wygięte. Dlatego konieczne będzie postawienie nowej wiaty przystankowej w tym miejscu.

Wrocław. Staranował przystanek na Legnickiej. Udało się uniknąć tragedii

Gdyby do wypadku doszło w godzinach szczytu, gdy na przystanku "Niedźwiedzia" potrafi w jednej chwili przebywać nawet 50 osób, najpewniej doszłoby do ogromnej tragedii. Jako że do zdarzenia doszło jednak w środku nocy, gdy przystanek był pusty, możemy mówić o ogromnym szczęściu.

ZOBACZ WIDEO: Wybory prezydenckie 2020. Prof. Rafał Matyja: II tura to będzie zupełnie nowa rozgrywka

Kierowca Mini Coopera z kolizji wyszedł bez szwanku. Jak informuje "Gazeta Wrocławska", nie potrzebował pomocy medycznej, a policja ukarała go jedynie mandatem karnym.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Źródło artykułu:wroclaw.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)