Wrocław: sąd zakazał tańca na rurze

W czwartek wrocławski sąd orzekł, że taniec na rurze w klubie nocnym powinien być traktowany jako usługa o charakterze erotycznym. W związku z tym takie usługi będą zakazane w klubach na wrocławskim Rynku.

Wrocławski sąd uznał, że taniec na rurze jest usługą erotyczną.
Źródło zdjęć: © Shutterstock.com

Biznesmen skazany za oferowanie usług erotycznych

Wrocławski sąd skazał w czwartek Piotra N. za świadczenie usług erotycznych w centrum Wrocławia, zakazanych w tym rejonie decyzją Rady Miejskiej. Sąd ukarał biznesmena kwotą 3 tysięcy złotych grzywny. N. jest właścicielem klubów nocnych, między innymi "Burlesque", który znajduje się w ścisłym Rynku. Zgodnie z orzeczeniem sądu usługą erotyczną jest również taniec na rurze, który odbywa się w tych lokalach. W klubie "Burlesque" taki taniec odbywa się na głównej sali, klienci mogą skorzystać również z prywatnych pokazów tancerek w osobnych pokojach, oczywiście za dopłatą.

Sąd orzekł: taniec na rurze jest usługą erotyczną

Biznesmen argumentował, że nie ma mowy o łamaniu decyzji Rady Miejskiej. Piotr N. przekonywał, że taniec na rurze jest pokazem artystycznym, który wykorzystuje elementy nagości, a nie usługą erotyczną. Sąd wnikliwie zbadał sprawę, przeanalizował nagrania z klubowego monitoringu, wystrój i menu klubu, wymagania dotyczące zatrudnianych tancerek. Zwrócił uwagę, że kobiety pracujące w klubie nie muszą mieć umiejętności tanecznych, czy akrobatycznych, które tradycyjnie wymagane są przy pole dance. Tancerki w klubie "Burlesque" są często nagie lub bardzo skąpo ubrane, a ich zadaniem jest również przysiadanie się do klientów i zabawianie ich. Na tej podstawie sąd orzekł, że nie może zgodzić się z argumentacją Piotra N.

Zakaz usług erotycznych w rejonie wrocławskiego Rynku

Zakaz oferowania usług erotycznych na wrocławskim Rynku obowiązuje od lipca 2017 roku. Rada Miejska podjęła stosowną uchwałę by walczyć z nocnymi klubami ze striptizem w ścisłym centrum Wrocławia. Wówczas zakazano również zaczepiania przechodniów, by skorzystali z tego rodzaju ofert. Problem z nocnymi klubami wiązał się ze skargami klientów, którzy po wizytach w klubach ze striptizem odkrywali operacje na koncie, o których nie mieli pojęcia. Pojawiły się liczne podejrzenia o odurzanie klientów i zwyczajne wyłudzenia.

Wrocławski Rynek to strefa parku kulturowego. Złamanie zakazu oferowania usług erotycznych grozi grzywną i konfiskatą wszelkich wykorzystywanych w ramach usług erotycznych przedmiotów i narzędzi, a nawet pozbawieniem wolności na okres 1 miesiąca.

Zobacz też: Mówią, że jest zagrożeniem. Szymon Hołownia odpowiada politycznym przeciwnikom

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Tragiczny bilans weekendu. Ponad 140 wypadków
Tragiczny bilans weekendu. Ponad 140 wypadków
Izrael grozi Hezbollahowi. Minister obrony zapowiada silniejsze ataki
Izrael grozi Hezbollahowi. Minister obrony zapowiada silniejsze ataki
Sprawa działki pod CPK. Komorowski: powinni mieć twardy zadek
Sprawa działki pod CPK. Komorowski: powinni mieć twardy zadek
W Hongkongu taniej kupisz mieszkanie. Jeśli uznane jest za nawiedzone
W Hongkongu taniej kupisz mieszkanie. Jeśli uznane jest za nawiedzone
Ukraiński atak dronowy. Doszło do pożaru tankowca
Ukraiński atak dronowy. Doszło do pożaru tankowca
Atak na dziewczynki w Halloween. "Był w amoku"
Atak na dziewczynki w Halloween. "Był w amoku"
Rosjanie uderzyli. Tysiące Ukraińców bez prądu
Rosjanie uderzyli. Tysiące Ukraińców bez prądu
NATO patroluje Bałtyk. Rosja eskortuje tankowce "floty cieni"
NATO patroluje Bałtyk. Rosja eskortuje tankowce "floty cieni"
Spadnie deszcz. IMGW wydał ostrzeżenia
Spadnie deszcz. IMGW wydał ostrzeżenia
Tragedia w Meksyku. Wybuch w sklepie pochłonął 23 życia
Tragedia w Meksyku. Wybuch w sklepie pochłonął 23 życia
USA uderzyły na Karaibach. Trump kazał zniszczyć statek przemytników
USA uderzyły na Karaibach. Trump kazał zniszczyć statek przemytników
2-letnie dziecko wpadło do basenu. W stanie hipotermii trafiło do szpitala
2-letnie dziecko wpadło do basenu. W stanie hipotermii trafiło do szpitala