Wrocław. Rotunda z Panoramą Racławicką skończyła 35 lat. Burzliwe losy obrazu
Rotunda z Panoramą Racławicką skończyła 35 lat. Do jej otwarcia doszło w połowie czerwca 1985 roku. Słynny obraz powstał we Lwowie, a wskutek decyzji polityków zawędrował do Wrocławia. I tutaj jednak nie miał łatwo.
15.06.2020 | aktual.: 15.06.2020 09:56
Panorama Racławicka od wielu lat jest jednym z symboli Wrocławia, ale tylko pasjonaci historii i kultury wiedzą o tym, że dzieło powstało we Lwowie w setną rocznicę bitwy pod Racławicami.
Po II wojnie światowej obraz trafił do Wrocławia, ale i tutaj nie miał łatwo. Początkowo władze komunistyczne nie zgadzały się bowiem na eksponowanie dzieła. Ostatecznie doszło do tego po 40 latach od zakończenia wojny. Głównie za sprawą uporu mieszkańców.
Wrocław. Rotunda z Panoramą Racławicką skończyła 35 lat
Rotunda z Panoramą Racławicką została otwarta 14 czerwca 1985 roku, ale sam obraz jest zdecydowanie starszy, bo powstawał w latach 1893-1894. Jest to pierwsza polska panorama i jedyna zachowana w całości. Namalowało ją dziewięciu artystów pod przewodnictwem Jana Styki i Wojciecha Kossaka.
Prace nad Panoramą Racławicką trwały dziewięć miesięcy i kosztowały 100 tys. zł reńskich. W ten sposób powstało ogromne dzieło. Płótno, na którym przedstawiono bitwę pod Racławicami, ma aż 15 metrów wysokości i aż 114-120 metrów szerokości.
Skąd różnica w rozmiarze szerokości? - Panorama Racławicka ma talię. Na górze i na dole jej szerokość wynosi po 120 metrów, na środku 114 metrów. Wynika to z faktu, że płótno kurczy się podczas gruntowania. W miejscach zamocowania do stalowych okręgów zachowało oryginalny wymiar, pośrodku skurczyło się. Kształt jaki przyjęła Panorama nazywamy hiperboloidą obrotową - tłumaczy Izabela Trembałowicz-Chęć z Muzeum Narodowego we Wrocławiu.
Wrocław. Panorama Racławicka uratowana od zagłady
Chociaż Panorama Racławicka przebywa we Wrocławiu od zakończenia II wojny światowej, to powstała we Lwowie. Dzieło nie miało łatwego życia. Pierwszych poważnych uszkodzeń doznało już w roku 1920. Prace konserwatorskie przeprowadzono kilka lat później, aby po chwili znów zmierzyć się z realiami wojny.
Panorama Racławicka przetrwała bombardowanie Lwowa, do którego doszło w kwietniu 1944 roku. Do budynku lwowskiej rotundy wpadła wtedy 250-kilogramowa bomba, która jednak nie wybuchła. Eksplodowała za to kolejna, w pobliskim Parku Stryjskim. W efekcie doszło do naruszenia statyki budynku i oberwania płótna na długości ok. 50 metrów.
Po II wojnie światowej obraz był przewożony w spartańskich warunkach. W roku 1980, w tajemnicy przed mieszkańcami Wrocławia, ministerstwo kultury i sztuki postanowiło wywieźć dzieło do Warszawy. Według informacji podawanych przez Mariana Maciejewskiego w reportażu "Bitwa o Panoramę", podczas załadunku zerwała się jedna z lin. Obraz uderzył o ziemię, a jego fragment po raz kolejny uległ uszkodzeniu.
Komunistycznym władzom było nie po drodze z Panoramą Wrocławską. Obawiano się pogorszenia stosunków ze Związkiem Radzieckim. W końcu obraz przedstawiał bitwę z Rosjanami. Na dodatek powstał we Lwowie, który przed wojną należał do Polski, a po zakończeniu walk wojennych wielu mieszkańców tego regionu przeniosło się właśnie do Wrocławia.
Wrocław. Zgoda na budowę rotundy
W latach 80. wrocławska społeczność żądała udostępnienia Panoramy Racławickiej. Mozolna praca dała efekt, bo władze w końcu zgodziły się na stworzenie miejsca, w którym będzie można oglądać imponujące dzieło. Tak w centrum miasta powstała rotunda z Panoramą Racławicką. Do jej otwarcia doszło 14 czerwca 1985 roku.
Autorami projektu rotundy było małżeństwo architektów Ewa i Marek Dziekońscy, zaś konstruktorem inżynier Jan Weryński. Od momentu otwarcia, Panoramę Racławicką obejrzało już 11 milionów osób.
Mimo trwającej pandemii koronawirusa, Panorama Racławicka czeka na zwiedzających. Bilety kosztują 30 zł (normalny) oraz 23 zł (ulgowy). Z biletem do Panoramy Racławickiej można zwiedzić też bezpłatnie wystawy stałe Muzeum Narodowego we Wrocławiu, Muzeum Etnograficznego i Pawilonu Czterech Kopuł, a także wystawę czasową "Willmann. Opus magnum".
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.