Wrocław: Młody człowiek sam wymierzył sprawiedliwość – pobił mężczyznę na przystanku
Po Wrocławiu od dłuższego czasu krąży mężczyzna zaczepiający kobiety. Panie ostrzegają się nawzajem na grupach społecznościowych, policjanci są bezradni, a MPK twierdzi, że nic nie wie o problemie. Sprawiedliwość postanowił wymierzyć partner jednej z pokrzywdzonych.
30.10.2019 | aktual.: 30.10.2019 23:01
Jeździ tramwajami i notorycznie zaczepia kobiety
Wrocławianki mogą się czuć zagrożone. Od kilku miesięcy podejrzany mężczyzna zaczepia kobiety podczas podróży tramwajem. Zaczęło się od tramwaju numer 4, obecnie można spotkać go również w tramwajach innych linii. Jak działa? Zajmuje miejsce obok wybranej kobiety i dotyka jej, próbuje nawiązać nieprzyzwoitą rozmowę, zachowuje się obcesowo – np.: pluje lub głośno beka.
Samosąd na przystanku
Policja nie potrafiła ustalić tożsamości mężczyzny, a MPK twierdzi, że nikt nie zgłosił podobnego problemu. Partner jednej z często zaczepianych kobiet postanowił sam wymierzyć sprawiedliwość. Kiedy prześladowca siedział na przystanku, podbiegł do niego, trysnął mu w twarz aerozolem, zadał kilka ciosów i kazał przeprosić wszystkie kobiety, które mężczyzna zaczepiał. Wszystko zostało zarejestrowane przy pomocy telefonu. Mimo, że mężczyzna na materiale przeprosił, według doniesień z mediów społecznościowych, nie zmienił postępowania.
Wpłynie oskarżenie?
Policja nie prowadzi postępowania w tej sprawie, ponieważ nie wpłynęło zawiadomienie. Mimo to młody mężczyzna, za samodzielne wymierzenie sprawiedliwości, może zostać oskarżony o pobicie oraz użycie gróźb. Obecnie funkcjonariusze próbują ustalić tożsamość młodego człowieka, grozi mu do dwóch lat pozbawienia wolności.