RegionalneWrocławWrocław. Mężczyzna rzucał kamieniami w synagogę, propagował faszyzm. Grozi mu do ośmiu lat więzienia

Wrocław. Mężczyzna rzucał kamieniami w synagogę, propagował faszyzm. Grozi mu do ośmiu lat więzienia

Policja zatrzymała 41-latka, który miał wybić szyby w oknach Synagogi pod Białym Bocianem we Wrocławiu. Mężczyzna publicznie wznosił okrzyki, a także wykonywał gesty propagujące ustrój faszystowski. Grozi mu do ośmiu lat więzienia.

Wrocław. Mężczyzna rzucał kamieniami w synagogę, propagował faszyzm. Grozi mu do ośmiu lat więzienia
Źródło zdjęć: © Getty Images | NurPhoto
Łukasz Kuczera

17.04.2020 16:31

Policjanci z wydziału prewencji i patrolowego Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu otrzymali wieczorem zgłoszenie o mężczyźnie, który rzuca kamieniami w synagogę znajdującą się w centrum miasta. Funkcjonariusze bardzo szybko przybyli na miejsce zdarzenia i po rozmowie z jednym ze świadków zatrzymali podejrzanego.

Wrocław. 41-latkowi grozi do ośmiu lat więzienia

41-letni wrocławianin ułatwił pracę policji, bo już na początku interwencji przyznał się do tego, że to on rzucał kamieniami w okna synagogi i wybił w niej szyby.

Mężczyzna zachowywał się też arogancko w stosunku do funkcjonariuszy - wykrzykując w ich kierunku agresywne hasła. Kontrola trzeźwości wykazała u niego prawie 0,8 alkoholu w wydychanym powietrzu. Wokół podejrzanego znajdowało się też kilka puszek po piwie.

Policjanci ustalili też, że mężczyzna wznosił okrzyki i wykonywał gesty propagujące ustrój faszystowski. Za popełnienie tego czynu grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności.

Dodatkowo 41-latek dopuścił się znieważenia na tle narodowościowym, etnicznym i rasowym, co również jest przestępstwem. Za ten czyn grozi maksymalnie kara do trzech lat pozbawienia wolności.

Wrocław. Policja posiada nagranie zajścia

Jako że Synagoga pod Białym Bocianem znajduje się w ścisłym centrum miasta, policjanci szybko zdobyli nagrania z okolicznych kamer. Na zapisach z monitoringu doskonale widać zajście i zachowanie podejrzanego mężczyzny. Zdaniem policji, zebrany materiał dowodowy jest bardzo mocny.

Ostatecznie mieszkaniec Wrocławia usłyszał zarzut popełnienia aż czterech przestępstw. O jego dalszych losach zadecyduje sąd. Łącznie grozi mu kara do ośmiu lat pozbawienia wolności.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)