Wrocław. Kto pamięta tamte ”wczasy”. W tym ośrodku w Gołdapi uwięziono ponad sto wrocławianek

Trzydzieści osiem lat temu, pod koniec lipca 1982 roku, zlikwidowany został ośrodek internowania w Gołdapi. Utworzono go 3 tygodnie po ogłoszeniu stanu wojennego. Od stycznia do lipca w tym miejscu przetrzymywanych było 400 działaczek opozycji, w tym najwięcej, bo aż 110 kobiet, przywieziono tu z Wrocławia.

Wrocław. Kto pamięta tamte ”wczasy”. W tym ośrodku w Gołdapi uwięziono ponad sto wrocławianekWrocław. Kto pamięta tamte ”wczasy”. W tym ośrodku w Gołdapi uwięziono ponad sto wrocławianek
Barbara Kwiatkowska
Barbara Kwiatkowska

Opozycjonistki uwięzione w dawnym ośrodku wczasowym pracowników Prasy, Książki, Radia i Telewizji, w czasie wojny służącym za kwaterę Goeringa, to opozycjonistki, które działały przeważnie w ”Solidarności”, ale były też działaczki KOR i innych podziemnych organizacji, które zostały rozbite w chwili ogłoszenia stany wojennego przez komunistyczne państwo i generała Wojciecha Jaruzelskiego.

Ośrodek położony w środku Puszczy Rominckiej, kilkaset metrów od granicy z Rosją był komfortowym miejscem - w końcu na wczasy przyjeżdżali tu prominentni pracownicy mediów i pisarze uznawani przez system. Jednak miała to być złota klatka, którą komuniści pokazywali często w telewizji. Chodziło o propagandowy przekaz, że kobiety, które nawet nie zasłużyły na to przeciwstawiając się ustrojowi państwa, są traktowane godziwie, nieadekwatnie do ich postaw.

W rzeczywistości przebywały one bez przerwy w zamkniętym budynku, a za spacerniak służyły im tylko niewielkie tarasy balkonowe. Wojsko, które obstawiało okolicę, nie pozwalało wyprowadzać kobiet na zewnątrz - obawiali się, że mogą one zbiec i ukryć się w dzikiej Puszczy Romnickiej.

Wrocław. Kto pamięta tamte ”wczasy”. W tym ośrodku w Gołdapi uwięziono ponad sto wrocławianek

Nie brakowało też psychicznych represji. Już w chwili transportowania do Gołdapi kobiety były straszone, że jadą ”do białych niedźwiedzi”, więc z przerażeniem czekały, aż usłyszą polski język od wojskowych. Bez wątpienia było im lepiej niż w więzieniu, ale były daleko od domu, pozbawione dostępu informacji, inwigilowane i zmuszane do podpisywania ”lojalki”.

Znana jest opowieść o sytuacji jednej z kobiet, której SB nie chciała wypuścić na pogrzeb syna, jeśli nie podpisze zgody na współpracę. Kobieta - a z nią wszystkie internowane - podjęła strajk głodowy, który przestraszył kierownictwo ośrodka i zmienił decyzje.

Internowane zorganizowały konspiracyjną służbę zdrowia, zajęcia artystyczne, edukacyjne i sportowe, prowadziły naukę języków obcych. Miły też ukryty radioodbiornik i słuchały Radia Wolna Europa, dzięki czemu założyły własną ulotkową gazetkę codzienną ”Informator”, przepisywaną ręcznie. Akcjami protestacyjnymi wywalczyły opiekę duszpasterską i cotygodniowe msze.

Opuszczenie w lipcu 1982 roku przez ostatnie kobiety ośrodka filmowała nawet NBC. Są dokumentalne zdjęcia, jak internowane przechodzą koło szlabanu i rozwijają transparent ”Solidarności”, nadal nielegalny. Potem też działacze opozycji byli aresztowani i więzieni, ale ośrodek w Gołdapi zlikwidowano.

Wrocław. Kto pamięta tamte ”wczasy”. W tym ośrodku w Gołdapi uwięziono ponad sto wrocławianek

Wrocław. Kto pamięta tamte ”wczasy”. W tym ośrodku uwięziono ponad sto wrocławianek
Wrocław. Kto pamięta tamte ”wczasy”. W tym ośrodku uwięziono ponad sto wrocławianek. Ten kamień o nich przypomina Barbara Kwiatkowska

Obecnie, od 1990 roku, przy ul. Wczasowej 7 w Gołdapi jest prywatne sanatorium, należące - jak można było przeczytać w ”Polityce” - do byłego pracownika służby bezpieczeństwa. Jednak o pamięć kobiet, które tu przez kilkanaście miesięcy były separowane, pamięta burmistrz miasta Marek Miros.

Dzięki niemu w kościele zawisła tablica pamiątkowa, przed budynkiem stanął kamień - pomnik, a jedno z rond w tej malowniczej, atrakcyjnej turystycznie miejscowości z tężniami, terenami narciarskimi, ośrodkami wodnymi, nazwano Rondem Internowanych.

Kobiety, które przeżyły te przerażające gołdapskie ”wczasy” organizują rocznicowe zjazdy. Jednak nie wszystkie są w stanie w nich uczestniczyć - psychiczne rany związane z tym miejscem dla niektórych z nich są nie do zapomnienia.

Spełniamy marzenie Powstańca. Przyłącz się do nas

Wybrane dla Ciebie

Areszt dla 17-latka po ataku nożem w Pasłęku
Areszt dla 17-latka po ataku nożem w Pasłęku
Karetka dachowała na śliskiej drodze. Dwaj ratownicy w szpitalu
Karetka dachowała na śliskiej drodze. Dwaj ratownicy w szpitalu
Trump chce eksportować ciężkie drony bojowe. Pracują nad reformą
Trump chce eksportować ciężkie drony bojowe. Pracują nad reformą
Narodowe Czytanie. Tym fragmentem Nawrocka rozbawiła publiczność
Narodowe Czytanie. Tym fragmentem Nawrocka rozbawiła publiczność
Pogrzeb ofiar zbrodni wołyńskiej. Odczytano list od Nawrockiego
Pogrzeb ofiar zbrodni wołyńskiej. Odczytano list od Nawrockiego
Dachowanie busa w woj. lubuskim. Pięć osób poszkodowanych
Dachowanie busa w woj. lubuskim. Pięć osób poszkodowanych
5-latek potrącony przez autobus. Lądował śmigłowiec LPR
5-latek potrącony przez autobus. Lądował śmigłowiec LPR
Pochówki ofiar zbrodni w Puźnikach. "Przywrócenie godności"
Pochówki ofiar zbrodni w Puźnikach. "Przywrócenie godności"
To nie koniec prawdziwego lata. Prognoza na nadchodzący tydzień
To nie koniec prawdziwego lata. Prognoza na nadchodzący tydzień
Zatrzymanie polskiego zakonnika na Białorusi. Karmelici potwierdzają
Zatrzymanie polskiego zakonnika na Białorusi. Karmelici potwierdzają
Nietypowe zdarzenie. Strażacy ścigali radziecką ciężarówkę
Nietypowe zdarzenie. Strażacy ścigali radziecką ciężarówkę
Resort zamyka ośrodek w Świdnicy. "Nie będę miała gdzie się podziać"
Resort zamyka ośrodek w Świdnicy. "Nie będę miała gdzie się podziać"