Wrocław. Koronawirus. ZOO potrzebuje pomocy, by uniknąć uboju zwierząt
Koronawirus we Wrocławiu. Miejskie ZOO zostało zamknięte z powodu trwającej pandemii i straciło źródło dochodu. W tej sytuacji dyrekcja ogrodu nie wyklucza drastycznych kroków - w tym uboju zwierząt hodowlanych.
Ogrody zoologiczne w Polsce zostały zamknięte w związku z trwającą pandemią koronawirusa. Jako że tego typu obiekty żyją głównie ze sprzedaży biletów, lada moment skończą im się środki. Tymczasem, mimo braku odwiedzających, zwierzętom trzeba zapewnić wyżywienie.
Koronawirus. Wrocław. Możliwy ubój zwierząt
Jak informuje wrocławska "Gazeta Wyborcza", ZOO ma środki, które pozwolą mu funkcjonować maksymalnie do czerwca. Co dalej? Nie wiadomo. Najgorszy ze scenariuszy zakłada ubój zwierząt hodowlanych. Owce czy kozy mogą bowiem posłużyć jako pokarm dla innych gatunków. To jednak ostateczność.
Dlatego też wrocławskie ZOO w social mediach apeluje o wsparcie. "Kochani, drodzy przyjaciele i fani naszego ZOO. Przed nami trudny czas, ale chcemy i musimy myśleć pozytywnie o przyszłości. U nas trwa zwyczajna, codzienna praca. Jednak brak biletów to brak bieżących wpływów" - napisano w poście z 9 kwietnia.
Zobacz także: RCKiK zachęca do oddwania osocza
Wrocław. ZOO. Specjalne vouchery mają pomóc
Sposobem na uratowanie ZOO ma być akcja #BILETNAPRZYSZŁOŚĆ. W ten sposób każdy może nabyć specjalny voucher, który jest ważny przez 365 dni od daty zakupu. Posiadacz takiej wejściówki może ją wymienić na tradycyjny bilet w Punkcie Obsługi Klienta w pierwszej kolejności już w pierwszym dniu otwarcia ZOO, omijając kolejki.
Vouchery można kupić TUTAJ. Najtańsze bilety to koszt 45 zł (ulgowy) i 55 zł (normalny), wejściówka rodzinna kosztuje 170 zł.
Zobacz także: Czerwona strefa w szpitalu przy ul. Fieldorfa
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.