Wrocław. Koronawirus wykańcza branżę fitness. Fitness World ogłasza upadłość
Decyzja rządu o zamknięciu siłowni spotkała się z ogromnym sprzeciwem branży fitness. Przedstawiciele klubów sportowych, trenerzy czy fizjoterapeuci pracujący z klientami są zrozpaczeni sytuacją, która zbiera już pierwsze żniwa. Sieć klubów Fitness World zdecydowała się na złożenie wniosku o upadłość.
Sieć Fitness World miała swoje siłownie w wielu miastach na Dolnym Śląsku. Cztery kluby funkcjonowały we Wrocławiu, dwa w Jeleniej Górze, po jednym w Świdnicy, Legnicy i Wałbrzychu. Klienci sieciówki muszą szukać nowego miejsca do treningów. Właściciel Fitness World sp. z o.o. zdecydował się złożyć wniosek o upadłość spółki.
Wrocław. Koronawirus wykańcza branżę fitness. Fitness World ogłasza upadłość
Dlaczego? Powód jest prozaiczny. "Chciałbym poinformować Państwa, że utrzymująca się od dłuższego czasu, a ostatnio wzmagająca na sile pandemia, spowodowała ponowne zamknięcie siłowni, pozbawienie spółki głównego źródła przychodów, a w rezultacie możliwości regulowania swoich zobowiązań, przez co spółka stała się niewypłacalna" - czytamy na stronie internetowej Fitness World.
Spółka zapewnia, że klubowicze nie muszą obawiać się o swoje pieniądze. "Nasze kluby zostają zamknięte na stałe. Zaprzestaliśmy pobierania opłat z kart kredytowych. Przedpłacone, a niewykorzystane opłaty zostaną rozliczone w ramach procedury upadłościowej" - poinformowały władze spółki.
Niestety, wydaje się, że upadek Fitness World to dopiero początek kataklizmu branży fitness. Wiele klubów i sieci nie wytrzyma finansowo kolejnych tygodni zamknięcia. Większość ledwo przetrwała wiosenną przerwę w pracy. Drugiego ciosu już nie uda się znieść.
Likwidacja firm z branży oznacza utratę pracy setek osób, które na co dzień działały dla dobra społeczeństwa, dbając o zdrowie i kondycje fizyczną Polaków. Przyszłość nie rysuje się jednak w różowych barwach.