Wrocław. Koronawirus mniej straszny
Zarejestrowany i stosowany w dostępnym leczeniu - tak pozytywnie potoczyły się losy leku, testowanego we wrocławskim szpitalu zakaźnym jako antidotum wskazywane przy zakażeniu wirusem. Remdesivir okazał się skuteczny w wielu przypadkach.
23.06.2020 | aktual.: 01.03.2022 13:27
Koronawirus. Nadal jest wśród nas
Remdesivir w zasadzie był lekiem stworzonym z myślą o terapii chorych, zakażonych wirusem ebola. Jednak nie sprawdził się w tej roli - efekty jego zastosowania w krajach, w których wirus ten jest poważnym problemem, nie dały zadowalających efektów. Dopiero próba podawania go chorym na koronawirusa, podjęta tuż po tym, jak na całym świecie zaczęły występować zachorowania, przyniosła pozytywne rezultaty.
Remdesivir jest inhibitorem dla jednego z enzymów różnego typów koronawirusów, w tym wirusa SARS-CoV-2, a także wirusa eboli. Zakłóca produkcję materiału genetycznego oraz zapobiega replikacji wirusa. Podaje się go dożylnie w kroplówce.
Amerykanie w kwietniu zwrócili się do wielu placówek i ośrodków badawczych. Remdesivir trafił także do Polski, do czterech ośrodków, między innymi do Łodzi i do Wrocławia, do szpitala zakaźnego przy ulicy Koszarowej. Pacjenci zaczęli otrzymywać ten medykament. Wymagało to oczywiście ich zgody. Okazało się, że skraca przebieg choroby. Tę obserwację wrocławskich medyków potwierdzają spostrzeżenie napływające z innych placówek badawczych.
Koronawirus. Nadal jest wśród nas
Jak przypomina portal, we Wrocławiu leczy się też pacjentów ze zdiagnozowanym koronawirusem lekami na HIV i malarię oraz lekiem na reumatoidalne zapalenie stawów. Cały czas trwają też eksperymenty z osoczem ozdrowieńców.
Wirus COVID-19 nadal jest zagrożeniem, z którym walkę prowadzi wiele laboratoriów, instytucji , organizacji i pracowni naukowych. W wielu miejscach na świecie trwa wyścig związany z wynalezieniem szczepionki na ten rodzaj wirusa.