Wrocław. Chirurg zaszył chusty w brzuchu pacjenta. Nie jest winny jego śmierci
Chirurg Dariusz R. zaszył w brzuchu pacjenta dwie chusty, po czym ten zmarł. Sąd Okręgowy we Wrocławiu uznał jednak, że lekarz nie jest winny śmierci mężczyzny. Podtrzymał tym samym w mocy wyrok pierwszej instancji.
21.08.2020 | aktual.: 01.03.2022 13:48
Ireneusz Nowak trafił do jednego z wrocławskich szpitali z poważnym guzem. Zabieg jego usunięcia zakończył się powodzeniem, ale okazało się, że w trakcie operacji w brzuchu pacjenta zaszyto dwie chusty.
Po kilku miesiącach, podczas kolejnej hospitalizacji, niepożądane chusty usunięto z organizmu pacjenta. Niestety, jego stan się pogorszył i kilka tygodni później Ireneusz Nowak zmarł. Dlatego też prokuratura oskarżyła Dariusza R. o narażenie zdrowia i życia mężczyzny.
Wrocław. Chirurg zaszył chusty w brzuchu pacjenta. Nie jest winny jego śmierci
Sąd pierwszej instancji uznał chirurga Dariusza R. za niewinnego śmierci pacjenta. Następnie doszło do apelacji, przez co sprawą zajął się Sąd Okręgowy we Wrocławiu. Ten zgodził się z wcześniejszym werdyktem.
- Każdy patrzy na tę sprawę z innej perspektywy i subiektywnie buduje pewne modele zachowań określonych osób. Sąd jednak ma to zrobić w sposób obiektywny - mówił sędzia Janusz Menzel podczas wygłaszania wyroku. Jego zdaniem, w procesie nie udowodniono, że Dariusz R. przyczynił się do śmierci Ireneusza Nowaka.
Lekarz w trakcie postępowania sądowego twierdził, że odpowiadał jedynie za operację i nie jest jego winą, że asystujące mu osoby nie wyciągnęły chust. Prokuratura nie zgadzała się jednak z taką argumentacją.
Również rodzina zmarłego pacjenta jest przekonana, że gdyby nie zaszyte chusty w jego brzuchu, to ten żyłby do tej pory. Dlatego też, choć wyrok Sądu Okręgowego jest prawomocny, sprawa ma ponownie trafić przed oblicze Temidy. Bliscy Ireneusza Nowaka zapowiadają bowiem kasację.