RegionalneWrocławWalentynki 2021. W górach brak miejsc, zostały kolacje w domowym zaciszu. "Tak też można okazać miłość"

Walentynki 2021. W górach brak miejsc, zostały kolacje w domowym zaciszu. "Tak też można okazać miłość"

Walentynki 2021 przybrały inną formę niż zwykle. Koronawirus sprawił, że zakochani musieli zapomnieć o romantycznych kolacjach w restauracjach czy wypadach do kin. Dlatego wygrała intymność i kolacje w domowym zaciszu.

Walentynki 2021. W górach brak miejsc, zostały kolacje w domowym zaciszu. "Tak też można okazać miłość"
Walentynki 2021. W górach brak miejsc, zostały kolacje w domowym zaciszu. "Tak też można okazać miłość"
Źródło zdjęć: © Pixabay
Łukasz Kuczera

14.02.2021 17:54

Walentynki 2021 odbywają się w dobie koronawirusa. Te zeszłoroczne miały miejsce, gdy COVID-19 powoli rozprzestrzeniał się po Włoszech i niewielu sądziło, że wkrótce stanie się problemem całego świata. Obecne realia zupełnie nie przypominają tych, jakie były w roku 2020.

Restauracje ciągle pozostają zamknięte, a dla wielu zakochanych Walentynki to właśnie okazja do zjedzenia kolacji w ekskluzywnym lokalu. Mimo poluzowania obostrzeń w ubiegły piątek, nie otworzyły się największe kina - jak Helios, Cinema City czy Multikino. Działają placówki studyjne, ale tam próżno szukać kasowych hitów.

Jak zatem wrocławianie spędzają Walentynki 2021? Postanowiliśmy to sprawdzić.

Walentynki 2021. Za późno i za drogo na góry

12 lutego rząd poluzował część obostrzeń. Otwarte zostały stoki narciarskie i hotele, dzięki czemu takie miasta jak Karpacz czy Szklarska Poręba przeżywają oblężenie. Jednak hotele mogą zapełnić jedynie 50 proc. miejsc. Dodatkowo nieczynne w nich pozostają restauracje. To sprawia, że dla części wrocławian taka oferta nie jest atrakcyjna.

- Myślałem o wyjeździe w góry na Walentynki, ale gdy obdzwoniłem hotele i pensjonaty, to okazało się, że rezerwacji jest tyle, że praktycznie nie ma wolnych miejsc - mówi 31-letni Michał z Leśnicy.

- Udało się znaleźć jakieś pojedyncze miejsca, ale w tych najdroższych hotelach. Jak policzyliśmy z dziewczyną koszty, to odpuściliśmy. Zwłaszcza że nie można liczyć na zjedzenie na miejscu jakiejś fajnej kolacji, tylko trzeba kombinować - dodaje.

Dlatego wraz z dziewczyną postawił na uroczystą kolację. I to nie taką z dowozem z restauracji, ale zrobioną samemu. - Tak też można okazać miłość. Może to dobry moment, by się zastanowić, po co są Walentynki. Dotąd był przepych i pogoń za tym, kto przeżyje je lepiej. Teraz siłą rzeczy musi być skromniej, ale może za to bardziej szczerze? - zastanawia się Michał.

Walentynki 2021. Kwiaciarnie bez chwili wolnego, zamknięte galerie

- Nie dostrzegam, abyśmy mieli jakąś pandemię czy kryzys - mówi Agnieszka, która składa bukiety w jednej z wrocławskich kwiaciarni. Zwykle jej punkt w niedziele jest zamknięty. Jako że Walentynki 2021 przypadły na ostatni dzień tygodnia, to tym razem od rana jest w pracy. - Może będę wolna ok. godz. 18. Ci co mają kupić kwiaty, to już je kupią do tego momentu - dodaje.

Nasza rozmówczyni twierdzi, że zamówień na bukiety w Walentynki 2021 było więcej niż przed rokiem. Być może właśnie z tego względu, że część atrakcji jest niedostępna dla zakochanych. - Harówa zaczęła się już w sobotę - opowiada. Poprzedniego wieczora kolejka po kwiaty sięgała kilkunastu metrów.

O ile wybrane kwiaciarnie 14 lutego otworzyły się, by zarobić na święcie zakochanych, tego samego szczęścia nie miały galerie handlowe. Ze względu na niedzielę handlową, centra musiały pozostać zamknięte. Gdyby Walentynki 2021 wypadały w dzień roboczy, być może zainteresowanie spędzaniem tego dnia poza domem byłoby większe.

Dlatego też wybrane galerie handlowe próbowały zachęcić wrocławian, by świętowali Walentynki 2021 przed 14 lutego. Magnolia Park kusiła rozdawaniem plakatów z motywem miłosnym. Arkady Wrocławskie przygotowały balony w kształcie serca z helem. Dodatkowo we wnętrzu pojawił się sporych rozmiarów napis LOVE. Zainteresowanie było jednak umiarkowane.

- Od razu z mężem postanowiliśmy, że Walentynki 2021 spędzamy w domu. Nie ma co robić czegoś na siłę - opowiada 30-letnia Patrycja, dla której jest to drugie święto zakochanych od momentu wzięcia ślubu. - Wierzę, że przed nami jeszcze wiele Walentynek, już w takich normalnych czasach. A dziś? Nacieszmy się sobą - dodaje.

Pozostaje mieć nadzieję, że jej słowa się ziszczą. Oby Walentynki 2022 odbywały się już bez koronawirusa w tle.

Zobacz także
Komentarze (0)