Uzasadniając decyzję, sąd stwierdził, że już na początku postępowania w prokuraturze ugryziona w palec Janina P. nie miała żadnych pretensji do oskarżonego prokuratora. Również policjanci zeznawali, że są często obrażani na służbie i nie czują się pokrzywdzeni.
Sąd, decydując o umorzeniu postępowania, zaznaczył jednak, że Jacek K. popełnił zarzucane mu czyny. (aka)