RegionalneWrocławSylwester 2020. Miejsce na parkingu zamiast noclegu. Hotelarze szukają sposobów na obejście restrykcji

Sylwester 2020. Miejsce na parkingu zamiast noclegu. Hotelarze szukają sposobów na obejście restrykcji

28 grudnia rozpoczyna się narodowa kwarantanna. Dla hotelarzy oznacza ona całkowite zamknięcie obiektów aż do 17 stycznia. Tymczasem Sylwester 2020 to dla większości z nich szansa na spory zarobek. Szukają więc sposobów na ominięcie ograniczeń. W internecie pojawiły się już ogłoszenia oferujące miejsce na parkingu z darmowym noclegiem.

Sylwester 2020. Miejsce na parkingu zamiast noclegu. Hotelarze szukają sposobów na obejście restrykcji
Sylwester 2020. Miejsce na parkingu zamiast noclegu. Hotelarze szukają sposobów na obejście restrykcji
Źródło zdjęć: © WP | Marta Polak
Katarzyna Łapczyńska

Już od 28 grudnia obowiązywać będą nowe obostrzenia, całkowicie blokujące funkcjonowanie branży turystycznej. Właściciele ośrodków i hoteli w górskich kurortach są załamani takim obrotem sprawy. Większość z nich w okresie świąt i ferii zarabiała na cały rok funkcjonowania. Nic więc dziwnego, że hotelarze szukają sposobów na obejście restrykcji.

Sylwester 2020. Miejsce na parkingu zamiast noclegu. Hotelarze szukają sposobów na obejście restrykcji

W internecie pojawiły się już ogłoszenia pokazujące próby oszukania systemu. Jeden z pomysłów zakłada sprzedaż miejsca parkingowego wraz z możliwością darmowego noclegu.

“Gdyby ktoś z Was lub Waszych Najbliższych, chciał wyjechać w najbliższym czasie w góry (Karkonosze - Szklarska Poręba) i szukał miejsca parkingowego, to dysponujemy największym parkingiem w Szklarskiej Porębie - 100 metrów od wyciągu na Szrenicę. Gratis udostępniamy w pełni wyposażony apartament” - napisano w ogłoszeniu, które można znaleźć na jednym z serwisów.

Takich ogłoszeń jest kilka i należy oczekiwać, że im bliżej będzie Sylwester 2020, tym więcej ofert pojawiać się będzie w internecie. Niektórzy, aby uniknąć publikacji ogłoszenia na popularnych serwisach, wykorzystują do tego Facebooka i potworzone tam grupy społecznościowe.

Wszelakie zakazy od zawsze powodowały rozwój tzw. szarej strefy. Nie inaczej będzie tym razem. Hotelarze desperacko bronią się przed bankructwem. Oprócz miejsc parkingowych właściciele obiektów proponują także m.in. schowki na narty. To bardzo ryzykowne zagrywki, ale pokazują dramat branży. Przedsiębiorcy mimo widma ogromnych kar, podejmują ryzyko. 

Część hotelarzy zaciska jednak zęby i nie próbuje łamać zaleceń rządu. - To prawda, telefonów i zapytań o miejsca na Sylwestra nie brakuje. Są nawet osoby, które proponują podwójna stawkę za nocleg, ale ja nie będę ryzykować - opowiada kobieta prowadząca duży pensjonat w mieście pod Szrenicą, którą cytuje 24jgora.pl.

Policja zapowiada, że podczas kwarantanny narodowej będzie regularnie sprawdzać hotele i to, czy faktycznie są one zamknięte. Część funkcjonariuszy ma podawać się za klientów i próbować wynająć pokoje pod przykrywką. Jeśli okaże się, że właściciele obiektów są skłonni "negocjować", może się to skończyć surową grzywną.

Źródło artykułu:wroclaw.wp.pl
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)