Syców. Bestialsko zamordował psa, przejeżdżając po nim kilka razy. Sąd zaostrzył mu karę
Rafał B. 1 czerwca 2019 roku bestialsko zamordował psa, przejeżdżając wielokrotnie samochodem po łapach i brzuchu zwierzęcia. Swój haniebny czyn nagrał telefonem komórkowym. Na początku otrzymał karę dwóch lat prac społecznych. Teraz wyrok zaostrzono.
03.08.2020 08:57
Skazany skatował psa podczas wyjazdu służbowego. W ramach rozrywki przejechał wielokrotnie po zwierzęciu swoim samochodem dostawczym. Niestety, czworonożna ofiara Rafała B. nie przeżyła. Sąd orzekł, że było to zabicie psa ze szczególnym okrucieństwem.
- Podnoś się! Podnoś się! - krzyczał kierowca samochodu dostawczego, kilkukrotnie przejeżdżając po ciele psa. - Co ci k...? Co ci? Jak chodzić nie umiesz to masz teraz - dodawał. Do zdarzenia doszło w miejscowości Zawada pomiędzy Olkuszem a Częstochową.
Syców. Bestialsko zamordował psa, przejeżdżając po nim kilka razy. Sąd zaostrzył mu karę
Pierwszy wyrok skazał Rafała B. na dwa lata ograniczenia wolności oraz nakaz wykonywania nieodpłatnych prac społecznych. Oprócz tego oprawca musiał zapłacić 10 tysięcy złotych na rzecz Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Zwierząt “Animals”. Pokrył także koszty sądowe w wysokości 22 tysięcy złotych.
Decyzja Sądu Rejonowego w Myszkowie została skrytykowana przez obrońców zwierząt. Ich zdaniem zachowania takie jak bestialski czyn Rafała B. należy stanowczo tępić, a wyrok był zbyt łagodny. "Czy to jakaś kpina z prawa? Czy sąd śmieje się obrońcom zwierząt i osobom nam pomagającym w twarz? Będziemy zaskarżać ten wyrok, bo jest porażająco niski, jak na czyn, jaki popełnił sprawca" - pisało wtedy "Pogotowie dla Zwierząt".
Organizacja zapowiadała złożenie apelacji i tak też się stało. Doszło do ponownego rozpatrzenia sprawy i znamy jej finał. Karę dla Rafała B. zaostrzono. Oprawca usłyszał wyrok dwóch lat bezwzględnego pozbawienia wolności. Rafał B. będzie musiał także przelać 10 tysięcy złotych na konto Fundacji Bezdomnych i Skrzywdzonych Zwierząt Oleśnickie Bidy, a także przez przez 15 lat nie będzie mógł trzymać żadnych zwierząt. Wyrok nie jest prawomocny.
Czytaj także: Głogów. Chcieli odzyskać skradzione pieniądze, a skończyli z zarzutami za pozbawienie wolności
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.