Świdnica. Ciało 45‑latka w wyrobisku. Był poszukiwany od niedzieli
Lato 2020 zbiera śmiertelne żniwo. Po raz kolejny wypoczynek nad wodą zakończył się tragedią - płetwonurkowie z Legnicy wyłowili ciało 45-latka w pokopalnianym wyrobisku w Gołaszycach.
Jak informuje swidnica24.pl, 45-latek był poszukiwany od ubiegłej niedzieli przez policję. Jako że w pobliżu pokopalnianego wyrobiska w Gołaszycach znaleziono ubrania, istniało podejrzenie, że mężczyzna poszedł popływać i niestety utonął.
Dlatego też zbiornik wodny w Gołaszycach zaczęli przeszukiwać strażacy ze Świdnicy oraz specjalnie wezwani płetwonurkowie z Legnicy. Skorzystano też ze specjalistycznego sonaru. Ostatecznie ciało 45-latka z wody wyłowił jeden z płetwonurków.
Świdnica. Ciało 45-latka w wyrobisku. Był poszukiwany od niedzieli
Okoliczności śmierci 45-latka wyjaśniać będą policjanci oraz prokuratura. Sekcja zwłok pozwoli ustalić, czy mężczyzna zmarł zanim doszło do utonięcia.
Równocześnie policjanci oraz strażacy przypominają, by nie kąpać się w miejscach niedozwolonych, a do takich należy właśnie pokopalniane wyrobisko w Gołaszycach. Zostało ono zalane wodą, po tym jak skończyło się w tym miejscu wydobywanie granitu. Dno w zbiorniku wodnym jest nierówne i pełne niebezpiecznych zakamarków, przez co bardzo łatwo o tragedię.
Mimo wielu apeli służb, Dolnoślązacy nie stosują się do zaleceń i regularnie dochodzi do tragedii nad wodą. Tylko w ubiegły weekend w naszym województwie doszło do kilku przykrych sytuacji - 57-latek utonął w zbiorniku wodnym na żwirowni w Szczytnikach nad Kaczawą. Natomiast w Oławie trzeba było ratować ok. 40-letniego mężczyznę, który tonął w Odrze.