Strajk kobiet. Wrocław. Protest śpiewający i znicze pod siedzibą PiS

Aborcja w Polsce. Po tym jak w piątek w Warszawie zorganizowano protest główny, w sobotę strajk kobiet znów większy nacisk położył na wydarzenia lokalne. Jako że niemal codziennie manifestacja ma inny charakter, tym razem postawiono na śpiew.

"Pieśni Synchronizujące Cykle" - taką nazwę miał sobotni strajk kobiet, który odbył się na wrocławskim Rynku. Pod ratuszem zebrało się spore grono osób. Była scena, nagłośnienie oraz ciepłe napoje dla wszystkich śpiewających. Organizatorki wydarzenia przygotowały nawet ściągawki z tekstami piosenek.

Należy przy tym wyróżnić organizatorki śpiewającego protestu, że pieśni pozbawione były wulgaryzmów czy też haseł politycznych. Zapowiedź, że sobotni strajk kobiet będzie mieć charakter ludowy nie była przesadą.

- Przy okazji może uda się przyspieszyć synchronizację naszych cykli - żartowały organizatorki strajku kobiet jeszcze przed rozpoczęciem manifestacji.

Podczas gdy w Rynku śpiewano piosenki ludowe, kilka kilometrów dalej na parkingu Kauflandu przy ul. Bardzkiej rozpoczynał się strajk samochodowy. Kierowcy znów ruszyli w miasto, by blokować najważniejsze skrzyżowania i ulice i w ten sposób upominać się o zachowanie obecnego kompromisu aborcyjnego.

"Kobiety was urządzą", "Kobieta myśląca dla rządu zagrażająca" - to tylko niektóre transparenty, jakie dało się dostrzec na samochodach.

Od rana pod siedzibą PiS na placu Solidarności paliły się też znicze oraz pojawiały kwiaty. W ten sposób protestujący postanowili nie tylko sprzeciwić się zaostrzeniu prawa aborcyjnego w Polsce, ale też skomentowali bardzo późno podjętą decyzję rządu o zamknięciu listopada tuż, tuż przed 1 listopada.