Strajk kobiet. Wrocław. Kolejne protesty na ulicach. Będzie też strajk samochodowy

Aborcja w Polsce. Chociaż lada moment miną trzy tygodnie od momentu, gdy Trybunał Konstytucyjny uznał przerywanie ciąży w przypadku stwierdzenia poważnej wady genetycznej płodu za sprzeczne z ustawą zasadniczą, to strajk kobiet w Polsce nie traci na sile.

W poniedziałek we Wrocławiu, po tym jak w weekend nie odbywały się masowe demonstracje, znów dojdzie do próby zablokowania centrum miasta. Kierowcy wracający z pracy w godzinach popołudniowych muszą się spodziewać sporych utrudnień.

Tuż po godz. 15 we Wrocławiu rozpocznie się protest pod hasłem "Chcemy państwa, a nie draństwa!". Za manifestację odpowiedzialne są liczne organizacje - m.in. Strajk Kobiet i Wrocławski Strajk Młodzieżowy. Protestujący zbiorą się pod Dolnośląskim Urzędem Wojewódzkim.

"A jednak Sejm będzie miał posiedzenie. Zatem nie będziemy siedzieć cicho! W piątek część z nas napisała już czego chcemy. Jednak to na pewno nie wszystko" - napisali organizatorzy strajku kobiet i zaapelowali, by każdy na kawałku kartonu napisał swoje postulaty skierowane do rządu.

O godz. 17.00 we Wrocławiu rozpocznie się kolejny w ostatnich dniach strajk samochodowy pod nazwą "Błyskawice w akcji". Kierowcy zbiorą się na parkingu przy Kauflandzie na ul. Bardzkiej. Następnie wyruszą w miasto i zablokują Wrocław.

Uczestnicy strajku samochodowego przejadą m.in. Armii Krajowej, Borowską, pl. Wróblewskiego, pl. Dominikańskim, Kazimierza Wielkiego, pl. Jana Pawła II, Podwalem, Piłsudskiego, Powstańców Śląskich, Świdnicką, Kazimierza Wielkiego, pl. Dominikańskim, Grodzką, Legnicką i pl. Solidarności.

O godz. 18 rozpocznie się protest, za którym stoją Wrocławskie Rewolucjonistki. Strajk ma hasło "Za wyborem. Przeciw państwu. Demonstracja". Osoby popierające Wrocławskie Rewolucjonistki spotkają się pod Dolnośląskim Urzędem Wojewódzkim nieco później niż strajk kobiet po to, by "zaznaczyć główny cel protestów".

"Żądamy bezpiecznej aborcji teraz! Walczymy do wygranej! Jesteśmy osobami niezwiązanymi z partiami politycznymi. Zamiast wiecu wyborczego wybranych będziemy mówić własnym głosem! Głosem ulicy" - napisały organizatorki strajku.