RegionalneWrocławStrajk kobiet. Sprawa protestującej 16-latki trafiła do sądu dla nieletnich. Nie musiała nic mówić

Strajk kobiet. Sprawa protestującej 16‑latki trafiła do sądu dla nieletnich. Nie musiała nic mówić

Wydział rodzinny i nieletnich Sądu Rejonowego w Świdnicy zajmie się 16-latką, która włączyła się w protesty przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego. Dziewczynka weszła do kościoła pw. św. Józefa w Świdnicy z plakatem “Módlmy się o prawo do aborcji”. Nie mówiła przy tym nic.

Strajk kobiet. Sprawa protestującej 16-latki trafiła do sądu dla nieletnich. Nie musiała nic mówić
Strajk kobiet. Sprawa protestującej 16-latki trafiła do sądu dla nieletnich. Nie musiała nic mówić
Źródło zdjęć: © WP
Katarzyna Łapczyńska

Odważną 16-latkę z kościoła wyprosili oburzeni księża. Do zdarzenia doszło 25 października 2020 roku. Tego dnia w Polsce doszło do wielu manifestacji.

Część z protestujących odwiedziła kościoły, gdzie jasno wyraziła swoje zdanie na temat kontrowersyjnej decyzji Trybunału Konstytucyjnego. Zachowanie dziewczyny do najbardziej bezczelnych z pewnością nie należało. Mimo to, prawdopodobnie nie uniknie ona konsekwencji.

Strajk kobiet. Sprawa protestującej 16-latki trafiła do sądu dla nieletnich. Nie musiała nic mówić

Przebieg zdarzenia wyjaśniła świdnicka policja. - Około godziny 12.30 policjanci zostali poproszeni o interwencję w kościele, w którym nieletnia miała zakłócać obrządek religijny. Po przeprowadzeniu czynności w jednostce została ona przekazana pod opiekę jednego z rodziców - mówi portalowi swidnica24.pl Magdalena Ząbek ze świdnickiej policji.

Zachowanie nieletniej sklasyfikowano jako występek przeciwko art. 195 kodeksu karnego: “kto złośliwie przeszkadza publicznemu wykonywaniu aktu religijnego kościoła lub innego związku wyznaniowego o uregulowanej sytuacji prawnej, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”.

Sprawa 16-latki została już przekazana do wydziału rodzinnego i nieletnich Sądu Rejonowego w Świdnicy. Trafił tam również transparent, który dziewczyna trzymała w ręce.

- Został zlecony wywiad środowiskowy. Po jego wykonaniu zapadnie decyzja, czy sąd zajmie się tą sprawą - zdradza portalowi swidnica24.pl sędzia Marzena Rusin-Gielniewska, rzeczniczka prasowa Sądu Okręgowego w Świdnicy.

Źródło artykułu:wroclaw.wp.pl
świdnicastrajk kobietprawo do aborcji
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)