Powrót do szkoły. Niepokojący mail. Policja szukała podłożonego ładunku
Powrót do szkoły. 1 września w Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Oławie wyglądał inaczej niż zwykle. Nie tyle za sprawą pandemii koronawirusa, co tajemniczej wiadomości o ładunku porzuconym na szkolnym boisku.
1 września to pierwszy dzień szkoły. Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Oławie jeszcze w poniedziałek zapraszało swoich uczniów na rozpoczęcie roku szkolnego 2020/2021. "Aby wszyscy czuli się bezpiecznie, pamiętajmy o podstawowych zasadach" - przekazała strona na swoich stronach internetowych i opublikowała podstawowe zasady funkcjonowania w dobie koronawirusa.
Jednak nad ranem ktoś postanowił zrobić psikusa oławskiej szkole. Jak informuje serwis olawa24.pl, na skrzynkę mailową placówki dotarła wiadomość o podrzuceniu ładunku na szkolne boisko.
Powrót do szkoły. Niepokojący mail dotarł do szkoły. Policja szukała podłożonego ładunku
Tajemnicza wiadomość wywołała natychmiastową reakcję pracowników Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Oławie, które o sprawie poinformowało policję. W efekcie krótko po godz. 9 funkcjonariusze pojawili się pod szkołą, by sprawdzić czy na boisku znajduje się jakiś podejrzany ładunek.
Powrót do szkoły. Nauczyciele przygotowani? "Zachowanie pełnego reżimu nie będzie możliwe"
Policjanci kilkukrotnie sprawdzali teren i nie znaleźli niczego niepokojącego.
Wiele wskazuje na to, że ktoś zdecydował się na mało śmieszny żart, który miał utrudnić uczniom powrót do szkoły i zepsuć harmonogram rozpoczęcia roku szkolnego. Do niczego takiego jednak nie doszło, bo ostatecznie uczniowie nie zostali nawet ewakuowani z terenu placówki.
Policja będzie teraz ustalać, kto stał za tajemniczym mailem. Jeśli służby znajdą dowcipnisia, będzie on musiał pokryć koszty akcji.