We Wrocławiu pobito księdza. Skandaliczny atak

W niedzielę rano we Wrocławiu został pobity ksiądz Adrian. Lokalne media poinformowały, że wiele wskazuje na to, iż kapłana zaatakowano tylko dlatego, że jest duchownym. - Wydaje mi się, że najbardziej go uwierała sutanna i dlatego mnie zaatakował - ujawnił ksiądz.

We Wrocławiu pobito księdzaWe Wrocławiu pobito księdza
Źródło zdjęć: © EAST_NEWS | MICHAL WOZNIAK
Sylwia Bagińska

Jak ustalił portal wroclaw.gosc.pl, do ataku doszło w niedzielę rano, gdy ksiądz Adrian wracał na plebanię z klasztoru Sióstr Albertynek. Jest on zlokalizowany jest niedaleko kościoła parafialnego pw. św. Maurycego we Wrocławiu.

- Mszę św. odprawiłem o 7.00. Wyszedłem z klasztoru i szedłem przez kolejne przejścia dla pieszych. Byłem w sutannie. Przystanąłem na światłach i wtedy poczułem mocne uderzenie w tył głowy. Odwróciłem się i zobaczyłem wytatuowanego mężczyznę, mniej więcej w moim wieku. Zaczął mnie wyzywać i grozić mi, że mnie znów uderzy - cytuje słowa księdza Adriana lokalny portal.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: "Demoralizacja". Poseł opozycji o milionach Sadurskiej

We Wrocławiu pobito księdza

Duchowny zapytał agresora: "Co ja ci zrobiłem". Nie usłyszał odpowiedzi. Dostał za to pięścią w twarz. - On ewidentnie chciał się bić. Szarpał mnie, koloratkę mi wydarł - zdradził ksiądz.

Kapłan dodał, że od atakującego usłyszał także wiele niecenzuralnych wyzwisk. Jego zdaniem najbardziej nie podobało się to, że ksiądz był w sutannie.

Ofierze pomogli pasażerowie tramwaju, którzy zareagowali na przemoc. Mężczyzna został obezwładniony. Wezwano policję oraz pogotowie ratunkowe.

Ok. 30-letni mężczyzna został zatrzymany. Okazało się, że był pod wpływem środków odurzających. Z kolei kapłan, mimo namowy ratowników, nie pojechał na SOR. W poniedziałek rano zgłosił się badania. - Bolała mnie głowa, ale trudno, aby było inaczej po mocnym uderzeniu. Wydaje się, że skończyło się na guzie i połamanych okularach - kontynuował ksiądz.

Przeczytaj też:

Źródło: wroclaw.gosc.pl

Źródło artykułu: WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Pochówki po ekshumacjach Polaków. Ambasador Ukrainy podał szczegóły
Pochówki po ekshumacjach Polaków. Ambasador Ukrainy podał szczegóły
Dzieci znalazły igłę w cukierku. "Uniknęliśmy tragedii"
Dzieci znalazły igłę w cukierku. "Uniknęliśmy tragedii"
Bitwa o Pokrowsk. "Liczba zlikwidowanych Rosjan stopniowo rośnie"
Bitwa o Pokrowsk. "Liczba zlikwidowanych Rosjan stopniowo rośnie"
To jeszcze nie koniec ciepła. Znów będzie powyżej 15 stopni
To jeszcze nie koniec ciepła. Znów będzie powyżej 15 stopni
Rosja wściekle atakuje. Na Ukrainę w październiku spadło 270 rakiet
Rosja wściekle atakuje. Na Ukrainę w październiku spadło 270 rakiet
Strzelanina na Krecie z trzema ofiarami. Służby o wendecie
Strzelanina na Krecie z trzema ofiarami. Służby o wendecie
Niezwykła historia bliźniaków. Urodziły się w inny sposób i dzień
Niezwykła historia bliźniaków. Urodziły się w inny sposób i dzień
Halloween w Zacharzewie. Dzieci obrzuciły dom kamieniami
Halloween w Zacharzewie. Dzieci obrzuciły dom kamieniami
Ta demolka się nie spodobała. Amerykanie krytykują zmiany w Białym Domu
Ta demolka się nie spodobała. Amerykanie krytykują zmiany w Białym Domu
Groził pobiciem i podpaleniem mieszkania. Zaatakował strażników
Groził pobiciem i podpaleniem mieszkania. Zaatakował strażników
Usłyszała krzyki i wołanie o pomoc. Kobieta znalazła sąsiada w szambie
Usłyszała krzyki i wołanie o pomoc. Kobieta znalazła sąsiada w szambie
Europa przed wyzwaniem. Ile trzeba, by zatrzymać Putina?
Europa przed wyzwaniem. Ile trzeba, by zatrzymać Putina?