Oleśnica. Zawrócił i pojechał S8 pod prąd. Policja szuka nieodpowiedzialnego kierowcy Seata

Nieodpowiedzialny kierowca miał dużo szczęścia, że nie zginął, bowiem wykazał się skrajnym brakiem wyobraźni. Jazda pod prąd na autostradach czy drogach ekspresowych jest surowo zabroniona. O ile znalezienie się na przeciwnym pasie ruchu z powodu nieuwagi można jeszcze jakoś wytłumaczyć, o tyle celowe zawrócenie jest już bezpośrednim narażeniem życia i zdrowia wielu osób.

Kierowca osobowego Seata wjechał na S8, po czym zorientował się, że pojechał niewłaściwie. Zdecydował się więc zawrócić i naprawić swój błąd. - Chyba przegapił zjazd na wysokości Dąbrowy. Stanął w bok, odwrócił się i zaczął jechać pod prąd na pasie awaryjnym. Zacząłem go nagrywać jak już jechał nie w tą stronę, co trzeba - relacjonował zdarzenie jeden ze świadków w rozmowie z portalem mojaolesnica.pl.

- Policjanci pojechali na miejsce, ale nie było już tam sprawcy wykroczenia - mówi asp. Bernadeta Pytel, p. o. oficer prasowej Komendy Powiatowej Policji w Oleśnicy.

Służby poszukują już nieodpowiedzialnego kierowcy. Funkcjonariusze apelują do osób, które widziały zdarzenie, o zgłoszenie się do oleśnickiej policji. 

Zachowania tego typu należy surowo karać. W 2010 roku na tej samej trasie pod prąd pojechał kierowca Fiata Uno. Niestety, miał on mniej szczęścia. Zderzył się czołowo z Fordem Mondeo. W wyniku zdarzenia zginął zarówno sprawca, jak i jego żona. Nie warto ryzykować własnego i cudzego życia, by zaoszczędzić kilka minut.

źródło: mojaolesnica.pl