Oleśnica. Siedmioosobowa rodzina straciła dach na głową. Pożar zniszczył im życie
We wtorek, 8 grudnia we wsi Siekierowice w gminie Dobroszyce wybuchł pożar. Ogień niemal doszczętnie zniszczył dom, który zamieszkiwała siedmioosobowa rodzina. Ruszyła już zbiórka pieniędzy dla poszkodowanych. O pomoc zaapelowała również gmina Dobroszyce, która chce wesprzeć mieszkańców w trudnych chwilach.
09.12.2020 | aktual.: 02.03.2022 19:08
Ogień zajął górę budynku w Siekierowicach we wtorek rano. Niestety, straty są ogromne. Dom najprawdopodobniej nie nadaje się już do zamieszkania, choć nie miejscu nie było jeszcze inspektora nadzoru budowlanego.
Oleśnica. Siedmioosobowa rodzina straciła dach na głową. Pożar zniszczył im życie
- Niestety, straty są bardzo duże. Ogień strawił wszystko to, co znajdowało się na poddaszu zamieszkałym przez jedną z rodzin. Ogromne zniszczenia, związane z zalaniem, są też na parterze. Budynek jest w bardzo złym stanie. Niewykluczone, że nie będzie nadawał się do dalszego użytku - powiedział portalowi oleśnicainfo.pl Marcin Purzyński z Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Oleśnicy.
Przyjaciele rodziny i okoliczni mieszkańcy bardzo szybko postanowili rozpocząć zbiórkę pieniędzy dla poszkodowanej rodziny. - Zostali z tym, co mieli na sobie - powiedziała pani Edyty, która poprosiła o odzież dla dzieci. Potrzebne są rzeczy tak dla dorosłych, jak i dla najmłodszych. To chłopcy w wieku od 2 do 7 lat.
O pomoc zaapelowała także gmina Dobroszyce, która chce wesprzeć mieszkańców w trudnych chwilach. Potrzebna jest pomoc rzeczowa, taka jak materiały budowlane, sprzęt AGD, RTV, meble czy odzież. Artykuły można dostarczać do siedziby Gminnej Gospodarki Komunalnej w Dobroszycach (ul. Oleśnicka 35, Dobroszyce).
Po rzeczy o większych gabarytach (np. meble) przyjadą pracownicy CGK Dobroszyce. Informacji w tej sprawie można uzyskać pod numerem telefonu 71 314 12 90, 71 314 11 67 oraz 602 198 279.
Na razie nie wiadomo, co było przyczyną zdarzenia. Najważniejsze jest to, że nikt nie ucierpiał. Niestety, by rodzina mogła powrócić do normalnego życia, potrzebuje wsparcia osób z zewnątrz. Liczy się każda złotówka.