Odmrażanie gospodarki. MPK Wrocław apeluje do rządu. Chce zmiany limitów pasażerów
Odmrażanie gospodarki. MPK Wrocław chce zmiany rządowych limitów, jeśli chodzi o liczbę pasażerów przewożonych w autobusach i tramwajach. Zwłaszcza w sytuacji, gdy z powrotem otwarte zostały galerie handlowe.
4 maja doszło do kolejnego etapu odmrażania gospodarki w Polsce. Otwarte zostały galerie handlowe i spora część sklepów, dostępne stają się też obiekty sportowe. W przyszłym tygodniu działalność wznowią też muzea. Tymczasem ciągle obowiązują surowe restrykcje związane z komunikacją miejską, co ma chronić przed zakażeniem się koronawirusem. MPK Wrocław chce to zmienić.
Odmrażanie gospodarki. MPK Wrocław chce zmian
Jak poinformował MPK Wrocław, tylko 4 maja odnotowano kilkadziesiąt sytuacji, w których przekroczono dopuszczoną przez rząd liczbę pasażerów w autobusach. Kilkanaście takich sytuacji zaobserwowano w przypadku tramwajów. Doszło do tego pomimo faktu, że na ulice Wrocławia wyjechało 370 autobusów i przeszło 170 tramwajów, czyli niemal tyle ile przy pełnym roboczym rozkładzie.
Wrocławski przewoźnik, Unia Metropolii Polskich i Izba Gospodarcza Komunikacji Miejskiej stoją na stanowisku, że obecne limity są nierealne. Obecnie do autobusu czy tramwaju, ze względu na wprowadzone restrykcje, może wejść liczba pasażerów równa ledwie połowie miejsc siedzących.
MPK Wrocław zwróciło też uwagę, że miejskie autobusy czy tramwaje są dostosowane do tego, by w normalnych warunkach przewieźć jak najwięcej osób. Dlatego jest tam więcej miejsc stojących niż siedzących.
"Tym samym dochodzi do paradoksów, gdy prywatne busy międzymiastowe mogą zabrać więcej pasażerów niż nasze pojazdy. Mimo że te mają wielokrotnie więcej przestrzeni do dyspozycji pasażerów" - napisano w komunikacie MPK Wrocław.
Odmrażanie gospodarki. Coraz więcej pasażerów
Problem potęgowany jest tym, że 4 maja doszło do częściowego odmrożenia gospodarki. Z komunikacji miejskiej korzystają już zatem nie tylko osoby udające się do pracy, ale też osoby chcące zrobić zakupy w pobliskiej galerii handlowej czy udające się na wybrany obiekt sportowy. Te bowiem również zaczynają być stopniowo dostępne dla mieszkańców.
- Nasi kierowcy i motorniczowie są kontrolowani przez policję i każde przekroczenie skutkuje mandatem albo skierowaniem sprawy do sądu. Policja tłumaczy, że obowiązują ją przepisy specustawy koronawirusowej i kolejnych rozporządzeń rządu. Wczoraj (w poniedziałek - dop. aut.) spotkałem się ze wszystkimi prowadzącymi, przeciwko którym zostaną skierowane sprawy do sądu. Potwierdziłem i uszczegółowiłem informacje o udzieleniu im pełnej pomocy prawnej - powiedział Krzysztof Balawejder, prezes MPK Wrocław.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.