RegionalneWrocławPracownik restauracji stanął w ogniu. Atak w Jeleniej Górze

Pracownik restauracji stanął w ogniu. Atak w Jeleniej Górze

Do groźnej sytuacji doszło w środowy wieczór w jednej z restauracji w Jeleniej Górze. 41-letni mężczyzna oblał łatwopalną cieczą jednego z pracowników, przez co zapaliła się jego odzież i przedmioty znajdujące się na zapleczu. Dodatkowo podejrzany oddał strzał z przedmiotu przypominającego broń w kierunku innego pracownika i siebie samego.

Oblał pracownika restauracji łatwopalną cieczą, do innego strzelił z broni. Sceny w Jeleniej Górze
Oblał pracownika restauracji łatwopalną cieczą, do innego strzelił z broni. Sceny w Jeleniej Górze
Źródło zdjęć: © Unsplash.com | Greg Howard
Łukasz Kuczera

Jak informuje jeleniogórska policja, zdarzenie miało miejsce w środowy wieczór. Przed godz. 20.30 funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie, że doszło do ataku w jednej z restauracji na terenie miasta.

Oblał pracownika restauracji łatwopalną cieczą, do innego strzelił z broni. Sceny w Jeleniej Górze

- Mężczyzna, posiadając przy sobie substancję łatwopalną, wszedł na zaplecze lokalu, a następnie rzucił nią w kierunku jednego z pracowników, co spowodowało zapalenie się jego odzieży oraz znajdujących się tam artykułów - relacjonuje podinsp. Edyta Bagrowska z Komendy Miejskiej Policji.

- Mężczyzna następnie z przedmiotu przypominającego broń pneumatyczną oddał strzał do innego pracownika, po czym do siebie. Pracownicy obezwładnili go, a następnie przekazali policjantom - dodaje podinsp. Bagrowska.

"Oszustwo budżetowe". Były minister finansów komentuje głośny wywiad money.pl

Na szczęście obaj pracownicy restauracji nie doznali poważniejszych obrażeń. Sam napastnik potrzebował pomocy medycznej, po której otrzymaniu został umieszczony w policyjnym areszcie. Jak przekazuje podinsp. Bagrowska, mężczyzna był nietrzeźwy.

- Przeprowadzone badanie na zawartość alkoholu w jego organizmie wykazało blisko 0,5 promila - informuje policjantka.

41-latkowi za popełnione przestępstwa grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. W restauracji pojawił się również prokurator, który koordynował pracę policyjnych techników.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)