Nadchodzą ulewy. Infrastruktura może nie udźwignąć naporu
- My tutaj we Wrocławiu, pomni przykrych doświadczeń, wiemy, że sytuacja w naszym mieście jest pochodną tego, co dzieje się w Sudetach i w regionie. Wnikliwie ją analizujemy - zapewnił prezydent stolicy Dolnego Śląska, Jacek Sutryk. Zapewnił, że służby są przygotowane i podał informację, gdzie mieszkańcy mogą szukać pomocy.
Prezydent Wrocławia wystąpił na konferencji wspólnie z wojewodą dolnośląskim Maciejem Awiżeniem, który raportował stan przygotowań wojewódzkich służb. Jacek Sutryk zapewnił, że wszystkie sztaby kryzysowe działają w łączności i będą reagować na bieżąco.
Jacek Sutryk przekazał uspokajające komunikaty. Przekonywał, że infrastruktura przeciwpowodziowa we Wrocławiu jest doskonale monitorowana od wielkiej powodzi z 1997 roku. - Pomni przykrych doświadczeń dbamy o to szczególnie - powiedział. Wspomniał również, że zbiornik przeciwpowodziowy przy ulicy Długiej jest nową inwestycją, powinien więc zdać egzamin, podobnie jak kolektory przeciwburzowe.
Wrocław przed wielką wodą. Prezydent zapewnia, że służby czuwają
- Ta ilość opadów, która nas być może zaleje, to 300 litrów wody na metr kwadratowy, a może mniej, to i tak będzie bardzo dużo. Nasza infrastruktura jest gotowa, ale może nie udźwignąć tego naporu. Dlatego bądźmy przygotowani - apelował Sutryk.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przekonywał, że służby będą czuwać całą dobę. - Jeśli do czegoś dojdzie, nie należy wpadać w panikę. Proszę się kontaktować z pracownikami MPWiK, ZDiUM, MPK, reagować i zgłaszać wszystkie obserwowane zjawiska - mówił prezydent.
Zwrócił też uwagę na to, aby każdy z mieszkańców rozejrzał się po swoim otoczeniu, sprawdził dom, garaż, piwnicę i zorientował się, gdzie są słabe punkty. - Jesteśmy gotowi na chwilowe utrudnienia. Będziemy cały czas czuwać i przyjmować zgłoszenia. W mieście i województwie działamy w pełnej synchronizacji - zapewnił.
Przeczytaj również: Reformy Bodnara. Ostry komentarz Manowskiej. "Represje"