Msza święta w telewizji - transmisja. Niedziela, 20 września 2020 roku

Pandemia koronawirusa w Polsce ciągle trwa, a COVID-19 zagraża przede wszystkim osobom starszym. Dlatego też transmisja mszy świętej w telewizji może być ciekawą alternatywą dla wierzących. Zwłaszcza w przypadku żółtych czy czerwonych stref, gdzie obowiązują bardziej surowe restrykcje związane z koronawirusem.

Już początek pandemii pokazał, że transmisja mszy świętej w telewizji może być alternatywą w sytuacji, gdy do kościołów mogła wejść mocno ograniczona liczba osób. Wprawdzie obecnie limity dotyczące liczby wiernych w kościołach już nie obowiązują, ale msza święta w telewizji nadal cieszy się sporym zainteresowaniem, dlatego też stacje nie usunęły jej ze swoich ramówek. Jeśli ktoś w niedzielę, 20 września 2020 roku postanowi pozostać w domu ma szeroki wachlarz możliwości. Msza święta jest transmitowana o różnych porach i w kilku stacjach.

Msza święta w telewizji pozwala osobom w grupie ryzyka czy też zakażonym COVID-19, a także tym znajdującym się na kwarantannie lub w izolacji, wziąć udział w uroczystościach religijnych. Dla katolików niedziela jest ważnym dniem, dlatego też nie widzi, że tak spora część wiernych chce chociaż zobaczyć mszę świętą na małym ekranie.

Tradycyjnie już, msza święta w niedzielę, 20 września znalazła się na kilku kanałach.

9:00 - Polsat News - transmisja mszy świętej ze Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie

9:30 - TV Trwam - msza święta z kaplicy Cudownego Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej na Jasnej Górze

10:30 - Polsat Rodzina - transmisja mszy świętej dla dzieci

12:00 - Polsat Rodzina - transmisja "Anioła Pańskiego" z Watykanu

13:00 - TVP Polonia - transmisja mszy świętej z kościoła p.w. Niepokalanego Poczęcia NMP w Rawie Mazowieckiej

21:00 - TV Trwam - transmisja Apelu Jasnogórskiego

20 września 2020 roku, szukając transmisji z mszy świętej, powinniśmy zajrzeć też do internetu. Pandemia koronawirusa sprawiła, że wiele parafii poszło z duchem czasu i msza święta dostępna jest w mediach społecznościowych. Warto zatem zajrzeć na Facebooka czy YouTube.