Most Pilchowicki. Walka zakończona sukcesem. Został wpisany do rejestru zabytków

Walka o most trwała sporo czasu. Zdania na temat przyszłości konstrukcji były mocno podzielone. Część osób twierdziła, że wysadzenie obecnej konstrukcji to nic złego biorąc pod uwagę fakt, że obiekt i tak trzeba będzie odbudować, ponieważ jego aktualny stan jest bardzo kiepski.

Decyzja konserwatora zabytków rozwiewa jednak wszelkie wątpliwości. Przeprawa zostanie uratowana. "Za wsparcie dziękuję Pani dr hab. prof. Magdalenie Gawin, Generalnej Konserwator Zabytków, oraz Pani dr hab. Katarzynie Zalasińskiej, Dyrektor Departamentu Ochrony Zabytków w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego, jak też mieszkańcom Dolnego Ślaska oraz wszystkim, którzy stanęli w obronie zabytku i wykazali się tym samym ogromną, bezprecedensową świadomością wartości dziedzictwa narodowego" - napisał w mediach społecznościowych Daniel Gibski, zastępca Dolnośląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.

Pierwsze informacje na temat pomysłu wysadzenia most pojawiły się w marcu i od razu wzbudziły spore kontrowersje. Zamieszanie wokół przeprawy sprawiło, że miejsce zaczęło być masowo odwiedzane przez turystów, którzy docenili walory obiektu. Coraz więcej osób głośno apelowało o uratowanie mostu.

Przeprawa jest aktualnie w kiepskim stanie technicznym. Aby mogła obsługiwać połączenia kolejowe, konieczny jest jej gruntowny remont. Stąd też pomysł wysadzenia obiektu i odbudowania go od podstaw. Amerykańscy filmowcy chcieli z mostu zrobić ważny element swojej produkcji. Na to nie zgodziła się jednak lokalna społeczność.

"Nie" wysadzeniu mostu powiedziały m.in. władze województwa dolnośląskiego. Marszałek Cezary Przybylski planuje w niedalekiej przyszłości wznowienie połączeń w tym rejonie, przez co Most Pilchowicki stanie się niezwykle ważną przeprawą. Wcześniej musi jednak przejść kapitalny remont.