Lubin. Wycinali i kradli katalizatory. Jeden z nich został przygnieciony przez samochód
Kradzieże katalizatorów samochodowych to prawdziwa plaga. Wycięcie elementu nie zajmuje dużo czasu i nie jest wymagające. Na platynie zawartej w części można za to dobrze zarobić. Dla jednego ze złodziei próba rabunku omal nie zakończyła się tragedią.
Dwóch młodych mężczyzn zajmowało się kradzieżami katalizatorów od dłuższego czasu. Wydawało się, że osiągneli w tym niemal perfekcję. W Lubinie wycięli część z pojazdu marki Honda i odjechali osobowym Mini w kierunku powiatu polkowickiego.
Lubin. Wycinali i kradli katalizatory. Jeden z nich został przygnieciony przez samochód
Informacja o przemieszczaniu się złodziei dotarła do policji z Polkowic. Samochód został przez nich namierzony w okolicy ulicy Świętego Sebastiana. - Szybko okazało się, że złodzieje skierowali swoje kroki do kolejnej Hondy, tym razem zaparkowanej w Polkowicach. Funkcjonariusze spodziewali się, że przestępcom udało się wyciąć kolejny katalizator. Nie wszystko poszło jednak tak jak sprawcy sobie zaplanowali - mówi Przemysław Rybikowski, oficer prasowy KPP w Polkowicach.
Okazało się, że 23-letni mieszkaniec Nowej Soli podczas wycinania katalizatora został przygnieciony przez samochód. - Obrażenia głowy i klatki piersiowej były na tyle poważne, że sprawca zamiast do policyjnej celi trafił pod opiekę lekarzy, natomiast drugi z zatrzymanych, 20-letni mieszkaniec tego samego miasta usłyszał już zarzut kradzieży katalizatora z terenu Lubina oraz usiłowania popełnienia tego samego czynu na terenie Polkowic, za co grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności - wyjaśnia Rybikowski.
Wytyczne w szkołach. Broniarz wskazuje na absurd
Policjanci zatrzymali sprawców. Odzyskali również katalizator skradziony w Lubinie. Część wróciła do swojego właściciela. Niestety, kradzieże tego elementu samochodów zdarzają się bardzo często. Głównie dlatego, że za odzyskaną z katalizatora platynę można uzyskać całkiem sporo pieniędzy na skupie złomu.