RegionalneWrocławLubin. Rodzina zmarłego 34-latka pokazała zdjęcia. "Ciało jest poturbowane i zasinione"

Lubin. Rodzina zmarłego 34‑latka pokazała zdjęcia. "Ciało jest poturbowane i zasinione"

Rodzina zmarłego 34-latka z Lubina nie zgadza się z wynikami sekcji zwłok, które przedstawiła prokuratura. Bliscy Bartka S. pokazali zdjęcia, jakie wykonano po śmierci chłopaka. Rodzina chce ponownej sekcji zwłok syna, a także apeluje do wszystkich świadków interwencji policji o kontakt.

Lubin. Rodzina zmarłego 34-latka pokazała zdjęcia. "Ciało jest poturbowane i zasinione"
Lubin. Rodzina zmarłego 34-latka pokazała zdjęcia. "Ciało jest poturbowane i zasinione"
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/Aleksander Koźmiński
Łukasz Kuczera

12.08.2021 16:10

Chociaż od tragicznej śmierci 34-latka z Lubina minął niemal tydzień, to w sprawie nadal jest więcej pytań niż odpowiedzi. W czwartek w miejscu tragedii pojawili się rodzice Bartka S. oraz ich przedstawiciel - Wojciech Kasprzyk.

Podczas zorganizowanego briefingu rodzice zmarłego mężczyzny podkreślili, że nie zgadzają się z wynikami sekcji zwłok, które we wtorek przedstawiła Prokuratura Okręgowa w Legnicy. Zdemontowała ona wówczas doniesienia rodziny, jakoby do śmierci 34-latka doprowadził uraz krtani. Śledczy podtrzymują, że nie da się w tej chwili wskazać jednej, konkretnej przyczyny zgonu.

Lubin. Rodzina zmarłego 34-latka pokazała zdjęcia. "Ciało jest poturbowane i zasinione"

Podczas czwartkowego briefingu przedstawiono zdjęcia Bartka S., jakie bliscy wykonali po kilku dniach od śmierci. - Ciało Bartka jest poturbowane i zasinione. Nie da się tego opisać. Nie chcemy udostępniać wszystkich zdjęć, bo nie nadają się do publikacji - powiedziała zgromadzonym Renata Kolerska, adwokat pomagająca rodzinie zmarłego lubinianina.

Dobromir Sośnierz zaatakowany przed Sejmem. Komentarz Radosława Sikorskiego

- Czy to są zadrapania na twarzy? - pytał radca prawny Wojciech Kasprzyk, pokazując zdjęcie wyraźnie posiniaczonej i poturbowanej twarzy Bartka S.

- Tu widać sińce, wylewy krwawe na całej buzi. Prawdopodobnie spowodowały to naciski o asfalt kolanem na głowę - dodawał Kasprzyk i zdradzał, że zdjęcia widzieli też lekarze. Mieli oni zwracać na "szereg nieprawidłowości układu kostnego". Zdaniem pełnomocników rodziny 34-latka, mogło u niego dojść do powykrzywiania żeber, wybicia obojczyka, a nawet złamania nogi.

Rodzina otrzymała już zgodę na pogrzeb syna. Wcześniej ma dojść do kolejnej sekcji zwłok. Tym razem przeprowadzi ją Zakład Medycyny Sądowej w Poznaniu. - Chcemy jak najszybciej pochować syna. On cierpiał przed śmiercią, cierpi też teraz. Chcemy, by ta sekcja zwłok była jak najszybciej - przekazał ojciec zmarłego 34-latka.

Podkreślił przy tym, że nie spodziewał się, że "taka sytuacja może wystąpić w normalnym kraju". - Liczę na to, że wszystko uda się wyjaśnić - stwierdził.

Po raz kolejny przedstawiciele rodziny Bartka S. przekazali swoje zdziwienie tym, że interweniujący w ubiegły piątek przy ul. Traugutta policjanci nie zostali zawieszeni w obowiązkach. Ich zdaniem, funkcjonariusze mogą wpływać na zeznania świadków.

Członkowie rodziny 34-latka poprosili też wszystkich, którzy widzieli poranną interwencję policji w Lubinie albo też posiadają nagrania z całego zajścia, zgłaszali się do nich.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)