Lubań. Zima atakuje bez litości. Auto osobowe wylądowało w rzece po dach

Wydaje się, że zima zadomowiła się w Polsce na dobre. W tej chwili biały puch leży niemal w całym kraju. Spory mróz i gruba warstwa białego puchu oznaczają ciężkie warunki dla kierowców. Wielu z nich nie dostosowuje prędkości do realiów, co prowadzi do wypadków. 

W Nawojowie Łużyckim w gminie Lubań niemal doszło do tragedii - podaje eluban.pl. Jadący drogą samochód osobowy wpadł w poślizg i uderzył w bariery energochłonne. Prędkość pojazdu była tak wielka, że przeleciał on przez barierę i wylądował w samym środku rzeki Kwisa.

W miejscu tym woda była na tyle głęboka, że przykryła pojazd po sam dach. Autem jechało dwóch mężczyzn. Obaj mieli spore problemy, by wydostać się na zewnątrz. Na szczęście dzięki pomocy świadków udało im się wyjść i ocalić życie.

Zdaniem świadków, jeden z poszkodowanych nie czuł się najlepiej, ale nie zdecydowano się wzywać pogotowia ratunkowego. Mężczyzna został zabrany do jednego z pobliskich domów, gdzie mógł się ogrzać.

Warto jednak pamiętać, że warunki są na tyle trudne i zmienne, że mogą zaskoczyć każdego. Tym bardziej, że wielu kierowców nie zadbało o odpowiednie przygotowanie swoich pojazdów do zimy. Przez kilka ostatnich lat śniegu i mrozu było jak na lekarstwo. W związku z tym wiele osób nie kupowało lub nie zakładało zimowych opon. Tymczasem jazda na zużytych, letnich oponach przy takiej aurze to proszenie się o kłopoty. 

Ogromny wpływ na jazdę podczas trudnych, zimowych warunków mają także hamulce oraz zawieszenie. Niestety, stan techniczny wielu aut w Polsce pozostawia sporo do życzenia. Fakt ten, w połączeniu ze srogą zimą oraz nieodpowiedzialnością kierowców prowadzi do wielu niebezpiecznych zdarzeń drogowych. Dlatego też policja apeluje o zdjęcie nogi z gazu.

źródło: eluban.pl