Legnica. Mężczyzna zapomniał, że jest poszukiwany. Sam wezwał policję na pomoc
Chwila nieuwagi potrafi poważnie namieszać w życiu. Mężczyzna wezwał policję po tym, jak matka jego dziecka odmówiła zgody na widzenie z potomkiem. Na miejscu okazało się, że kobieta była trzeźwa, a proszący o pomoc ojciec był poszukiwany przez wymiar sprawiedliwości.
Do nietypowej sytuacji doszło na Dolnym Śląsku. Funkcjonariusze policji zostali wezwani na pomoc ojcu, któremu matka jego dziecka odmówiła zgody na wizytę. Mężczyzna twierdził, że kobieta jest pod wpływem narkotyków.
- Okazało się, że kobieta nie ma żadnych objawów ani zachowania wskazującego na zażycie środków, a zgłaszający mężczyzna jest osobą poszukiwaną do odbycia kary 7 miesięcy pozbawienia wolności - informuje podkom. Jagoda Ekiert, oficer prasowy legnickiej policji.
Legnica. Mężczyzna zapomniał, że jest poszukiwany. Sam wezwał policję na pomoc
Mężczyzna chciał zabrać dziecko na spacer. Jego była partnerka odmówiła. Postanowił więc zwrócić się o pomoc do policji. Zapomniał jednak, że sam jest osobą poszukiwaną. Funkcjonariusze natychmiast udali się na miejsce.
Protest rolników w Warszawie. Agrounia blokowała budynek ministerstwa rolnictwa
Co ciekawe, kobieta wcale nie była pod wpływem narkotyków. - Policjanci wylegitymowali obie osoby. Kobieta była trzeźwa, komunikatywna i nie miała żadnych objawów jak i zachowania świadczącego, że mogła być pod wpływem jakichkolwiek środków - dodaje podkom. Ekiert.
- Po sprawdzeniu osób w policyjnych systemach wyszło na jaw, że zgłaszający mężczyzna jest poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności. Legniczanina zatrzymano i osadzono w policyjnym areszcie. Wkrótce trafi do zakładu karnego, gdzie przez najbliższe 7 miesięcy, będzie oglądał świat zza krat - podsumowuje oficer prasowy legnickiej policji.
Teraz ojca dziecka czekają przymusowe wakacje, a matka przez kilka miesięcy nie musi się martwić o niechciane wizyty.