Koronawirus w Polsce. Studenci Erasmusa przylecieli do Polski z COVID-19. Nowe ognisko choroby we Wrocławiu

Koronawirus w Polsce. Jak poinformowało Radio ZET, we Wrocławiu pojawiło się 36 studentów chorych na COVID-19. Przylecieli oni do Polski w ramach wymiany studenckiej programu Erasmus. Hiszpanie przylecieli do naszego kraju w jednym samolocie.

Zakażeni studenci znajdują się w akademikach. Na szczęście ich stan jest dobry. Uczelnia zapewnia im jedzenie, tak aby chore osoby nie musiały wychodzić na zewnątrz.

Ogrom pracy ma też sanepid, który musi sprawdzić dokładnie podróżnych, którzy znajdowali się na pokładzie samolotu wraz z Hiszpanami. Mogą oni bowiem być zakażeni koronawirusem.

Dodatkowo we Wrocławiu pojawił się problem z brakiem izolatorium, który w trybie pilnym musi rozwiązać sanepid. Gdy wiosną wybuchła pandemia koronawirusa, część akademików oraz hotel Wieniawa przygotowano na przyjęcie osób znajdujących się na kwarantannie. Trafiały tam też osoby chore na COVID-19, które były w na tyle dobrym stanie, że nie wymagały hospitalizacji.

Jako że w miesiącach letnich liczba zakażonych koronawirusem zaczęła spadać, to we Wrocławiu zrezygnowano z prowadzenia izolatoriów, a akademiki wróciły pod władania uczelni. Obecnie uczelnie nie mają możliwości oddania domów studenckich na potrzeby chorych. O ile wiosną zajęcia były prowadzone w trybie zdalnym i studenci opuścili Wrocław, o tyle teraz nauka odbywa się w trybie hybrydowym. Na część zajęć studenci wybierają się na uczelnię, dlatego też wrócili oni do swoich akademików.

Obecnie kwarantanną lub izolacją objętych jest 3782 mieszkańców województwa dolnośląskiego. Nadzór epidemiologiczny dotyczy 904 Dolnoślązaków. W szpitalach ze względu na podejrzenie lub potwierdzenie zachorowania na COVID-19 w tej chwili przebywa 145 pacjentów.