Koronawirus w Polsce. Stoją kilka godzin w kolejce po wymaz, na koniec odsyłani są z kwitkiem
Pacjenci alarmują, że liczba punktów poboru wymazów COVID-19 na Dolnym Śląsku jest niewystarczająca. W Oleśnicy stoi się nawet kilka godzin. Nie gwarantuje to wykonania upragnionego testu. Liczba badań jest bowiem ograniczona. A chorzy okupujący kolejkę mogą zarażać.
23.10.2020 | aktual.: 01.03.2022 14:16
Biorąc pod uwagę sprawność działania punktów pobrań, trudno się dziwić, że sytuacja epidemiologiczna w kraju jest zła. W Oleśnicy na wymaz czeka się kilka godzin, stojąc w długiej kolejce. Niestety, nie gwarantuje to wykonania testu na obecność koronawirusa.
Koronawirus w Polsce. Stoją kilka godzin w kolejce po wymaz, na koniec odsyłani są z kwitkiem
- Dostałam skierowanie na wymaz na koronawirusa ze względu na utrzymującą się u mnie podwyższoną temperaturę od kilku dni. Przez półtorej godziny stałam na dworze w kolejce, przede mną było około czterdzieści osób. Po tym czasie powiedziano nam że nie dla wszystkich wystarczyło testów i mamy przyjść jutro - relacjonuje portalowi mojaolesnica.pl jedna z czytelniczek.
Oleśnicki punkt zlokalizowany jest na tyłach Powiatowego Zespołu Szpitali. To właśnie tam chorzy oczekują na pobór wymazów. Część z nich może być zakażona COVID-19.
Każdy dzień zwłoki w diagnozie powoduje, że zarazić mogą się setki osób. Oczywiście, w sytuacji podejrzenia koronawirusa skrajnie nieodpowiedzialnym jest np. pójście do sklepu, ale niestety w wielu przypadkach tak właśnie się dzieje.
Dlaczego szpital nie określa dziennej liczby pacjentów, a pozostałych nie odsyła od razu do domu? - W sprawie kontraktowania i liczby punktów pobrań proszę zwracać się do jednostki tym zarządzającej, czyli NFZ. Jeśli chodzi o potencjał laboratoriów a tym samym liczbę testów - zapytanie proszę kierować do administracji rządowej, która odpowiada za laboratoria i ich przepustowość - mówi portalowi mojaolesnica.pl Gizela Jagielska, p. o. wyicedyrektora ds. medycznych szpitala w Oleśnicy.
Do informacji odniósł się Narodowy Fundusz Zdrowia, który poinformował, że wkrótce na Dolnym Śląsku pojawią się kolejne punkty wyrazowe. Prowadzone są także rozmowy dotyczące wydłużenia godzin pracy działających już miejsc.