Koronawirus w Polsce. Spór o kaplicę. Została zamieniona w dyżurkę dla pielęgniarek
Koronawirus w Polsce. Szpital w Oleśnicy potrzebował dodatkowych pomieszczeń w związku z walką z COVID-19. Kaplica została zatem przekształcona w dyżurkę dla pielęgniarek. Początkowo ten plan nie spodobał się jednak miejscowej parafii.
Koronawirus w Polsce. W ostatnich dniach wojewoda dolnośląski, aby zwiększyć liczbę łóżek covidowych, wydaje kolejne decyzje, w myśl których szpitale muszą przygotować określoną liczbę miejsc dla pacjentów zakażonych koronawirusem.
Tak stało się chociażby w Oleśnicy. Na mocy wojewody placówka tymczasowo poświęcona jest chorym na COVID-19. W trudnym czasie liczy się każde możliwe pomieszczenie, więc władze szpitala postanowiły zrezygnować z kaplicy.
Koronawirus w Polsce. Spór o kaplicę. Została zamieniona w dyżurkę dla pielęgniarek
Jak ustalił portal mojaolesnica.pl, decyzja władz placówki nie spodobała się proboszczowi kościoła pw. NMP Matki Miłosierdzia, który odpowiada za szpitalną kaplicę. - Oto mamy przykład miłości bliźniego i wsparcia dla walczących z pandemią - powiedziała anonimowo osoba znająca kulisy sprawy.
Szpital słowami swojej rzeczniczki potwierdził, że początkowo sprawa "wzbudziła sporo emocji i wątpliwości ze strony księdza proboszcza Zdzisława Paducha". Dodał też, że jest to "zrozumiałe, ponieważ miejsce do modlitwy w takim ciężkim czasie, jest szczególnie potrzebne".
- W trakcie rozmów doszliśmy jednak do kompromisu z proboszczem Paduchem, kaplica tymczasowo została zamknięta, a w jej miejscu funkcjonuje obecnie dyżurka pielęgniarska - poinformowała portalowi mojaolesnica.pl Marta Kubiak, rzeczniczka prasowa Powiatowego Zespołu Szpitali w Oleśnicy.
Jak podkreśliła Kubiak, w sprawach koniecznych i pilnych księża swoją posługę będą pełni poprzez osobiste spotkania z wiernymi w kościele w Oleśnicy. Tego typu wizyty odbywać się będą z poszanowaniem dla zasad reżimu sanitarnego i zasad bezpieczeństwa. Kapłanów czeka specjalne szkolenie w tym zakresie.