WAŻNE
TERAZ

Media: Izrael zbombardował miasto w Strefie Gazy. Podali powód

Koronawirus w Polsce. Antycovidowcy bagatelizują zagrożenie. Jest oświadczenie władz Wrocławia

Koronawirus w Polsce. Władze Wrocławia postanowiły rozwiązać zgromadzenie, jakie w Rynku zorganizowali tzw. koronasceptycy. W specjalnym oświadczeniu wrocławski magistrat tłumaczy powody swojej decyzji i wskazuje konkretne przykłady łamania prawa przez antycovidowców.

Koronawirus w Polsce. Antycovidowcy protestowali w Rynku. Jest oświadczenie władz WrocławiaKoronawirus w Polsce. Antycovidowcy bagatelizują zagrożenie. Jest oświadczenie władz Wrocławia
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/Andrzej Grygiel, Andrzej Grygiel
Łukasz Kuczera

Koronawirus w Polsce. To było gorące południe na wrocławskim Rynku, gdzie zgromadzili się tzw. koronasceptycy. Chcieli oni zamanifestować swój sprzeciw wobec pandemii COVID-19 i wprowadzanym w związku z tym restrykcjom. Chociaż pikieta i przemarsz antycovidowców miały trwać od godz. 12 do godz. 17, to ostatecznie zgromadzenie zostało rozwiązane już po kilkudziesięciu minutach.

"Antycovidowskie zgromadzenie na Rynku wrocławskim rozwiązane. Nie dochowali reżimu sanitarnego obowiązującego od dzisiaj w 'żółtej strefie'. Wyciągniemy konsekwencje prawne" - ogłosił na Facebooku krótko po godz. 13 prezydent Wrocławia Jacek Sutryk.

Koronawirus w Polsce. Antycovidowcy protestowali w Rynku. Jest oświadczenie władz Wrocławia

Biuro prasowe Urzędu Miejskiego Wrocławia wystosowało zaś oficjalny komunikat, w którym tłumaczy, dlaczego zgromadzenie koronasceptyków zostało rozwiązane.

Koronawirus w Polsce. Karetki czekają w kolejce na wjazd na SOR

"Dziś w Rynku odbyło się sześć zgłoszonych zgromadzeń tzw. antymaseczkowców. Jeszcze przed ich rozpoczęciem policja próbowała spisywać protestujących bez maseczek, jednak bez reakcji uczestników. Łącznie zebrało się ich około trzystu. Pierwsze ostrzeżenie o możliwości rozwiązania zgromadzenia padło po 20 minutach, potem kolejne" - czytamy w oświadczeniu.

Gdy pojawiły się pierwsze informacje o możliwości rozwiązania zgromadzenia, protestujący zaczęli... ćwiczyć oraz spożywać lizaki. Jest to spowodowane tym, że przepisy zezwalają na brak maseczki w przypadku uprawiania sportu.

"Organizatorzy nie reagowali na prośby, by ci, którzy nie zasłaniają twarzy, opuścili manifestację. Ok. godz. 12.40 zgromadzenia - na prośbę i w uzgodnieniu z policją - zostały oficjalnie rozwiązane. Powodem było zagrożenie zdrowia ludzi oraz łamanie przepisów ustaw karnych art. 165 Kodeksu Karnego" - napisano w komunikacie wrocławskiego magistratu.

Chociaż organizatorzy protestu przeciwko pandemii koronawirusa zostali poinformowani o rozwiązaniu ich zgromadzenia, przemowy na wrocławskim Rynku trwały w najlepsze. Dopiero tuż przed godz. 13 jeden z organizatorów ogłosił, że zgromadzenia są już nielegalne, po czym manifestujący rozeszli się.

Źródło artykułu: wroclaw.wp.pl
Wybrane dla Ciebie
Tusk otrzymał pytanie o ucieczkę z Polski. Tak odpowiedział
Tusk otrzymał pytanie o ucieczkę z Polski. Tak odpowiedział
Izrael zbombardował Rafah w Strefie Gazy
Izrael zbombardował Rafah w Strefie Gazy
Akcja strażaków w Lublinie. Płonie składowisko odpadów
Akcja strażaków w Lublinie. Płonie składowisko odpadów
Pakistan i Afganistan uzgodniły zawieszenie broni
Pakistan i Afganistan uzgodniły zawieszenie broni
Argentyński polityk zmarł podczas programu na żywo
Argentyński polityk zmarł podczas programu na żywo
Ukraina o działaniach Rosji. Zaatakowali bombą kierowaną nowego typu
Ukraina o działaniach Rosji. Zaatakowali bombą kierowaną nowego typu
Wypadek w Warszawie. Dachował samochód ambasady Rosji
Wypadek w Warszawie. Dachował samochód ambasady Rosji
Tunel między Rosją i USA. Ma być dwa razy dłuższy od Eurotunelu
Tunel między Rosją i USA. Ma być dwa razy dłuższy od Eurotunelu
"Drugi Sybir". Rosja pokazała plan po zajęciu Ukrainy
"Drugi Sybir". Rosja pokazała plan po zajęciu Ukrainy
Miliony protestujących w USA. Trump odpowiedział
Miliony protestujących w USA. Trump odpowiedział
Nie żyje Sam Rivers. Muzyk miał 48 lat
Nie żyje Sam Rivers. Muzyk miał 48 lat
Do Gdańska zawinął kontenerowiec z Chin. Przypłynął trasą przez Arktykę
Do Gdańska zawinął kontenerowiec z Chin. Przypłynął trasą przez Arktykę