Koronawirus. Eksperymentalna metoda działa. Dobre wieści ze szpitala we Wrocławiu

Prof. Krzysztof Simon, ordynator oddziału chorób zakaźnych w szpitalu we Wrocławiu, przekazał dobre wieści. Zastosowana przez jego placówkę terapia eksperymentalna w leczeniu koronawirusa działa.

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP | Maciej Kulczyński
Łukasz Kuczera

- Na dzisiaj mogę powiedzieć, że działa - stwierdził prof. Krzysztof Simon podczas poniedziałkowej konferencji prasowej we Wrocławiu, mając na myśli eksperymentalną terapię zastosowaną na jego oddziale.

Już przed kilkoma dniami podjęto decyzję, by pacjentów kierowanych do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. J. Gromkowskiego leczyć z wykorzystaniem leków na HIV i malarię. - Terapia, z której korzystamy, to 33 leki mieszane w różnych sytuacjach - wyjaśnił ordynator oddziału chorób zakaźnych, a jej wprowadzenie było podyktowane analizami przypadków zachorowań z Chin i Japonii.

Sceny w Zakopanem. Tłum przed kościołem. "Ręce opadają"

Osoby poddawane terapii znajdują się w stanie średnio-ciężkim. Od momentu podania im leków na HIV i malarię ich stan zdrowia "nie pogarsza się", jak to określił Simon. Tego typu terapia stosowana jest w województwie dolnośląskim za zgodą komisji bioetycznej i samych pacjentów.

Niestety, podczas poniedziałkowego spotkania z dziennikarzami prof. Simon miał też złe wiadomości. Łącznie już 40 pracowników szpitala przy ul. Koszarowej zostało poddanych kwarantannie. To efekt tego, że chory na koronawirusa chirurg zakaził tamtejsze pielęgniarki.

Jest szansa, że część z personelu poddanego kwarantannie wkrótce wróci do pracy. Będzie to możliwe po otrzymaniu wyników testów, jakim został on poddany. Jednak prof. Simon szacuje, że nawet 30 proc. pracowników szpitala może zostać zarażonym koronawirusem podczas codziennej pracy. Na to wskazują statystyki z innych państw.

Szpital boryka się też z brakiem sprzętu. Brakuje przede wszystkim ubrań ochronnych dla personelu, a jest on niezbędny, aby zminimalizować ryzyko kolejnych zakażeń wśród pracowników. - Łatamy dziury na bieżąco, na tyle, na ile możemy - przekazał Simon, a pomagać w tym mają wojewoda i dyrekcja szpitala. Pracownicy muszą w tej sytuacji stosować specjalne, ciężkie kombinezony. - Są jak na wojnę chemiczno-biologiczną. Ludzie w tym mdleją - zdradził prof. Simon.

Wybrane dla Ciebie
Mogła zostać ministrą zdrowia. Odmówiła
Mogła zostać ministrą zdrowia. Odmówiła
Ważą się losy Hołowni. "Szanse są raczej małe"
Ważą się losy Hołowni. "Szanse są raczej małe"
Wyniki Lotto 07.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 07.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Kryzys w Pentagonie. Ciemne chmury nad Hegsethem
Kryzys w Pentagonie. Ciemne chmury nad Hegsethem
Kaczyński zarzuca Rokicie. "Niezmiernie rzadko reaguję"
Kaczyński zarzuca Rokicie. "Niezmiernie rzadko reaguję"
Zbrodnie bojowników Rosji w Afryce. Następcy grupy Wagnera zabijają i gwałcą
Zbrodnie bojowników Rosji w Afryce. Następcy grupy Wagnera zabijają i gwałcą
Człowiek Nawrockiego uderza w Tuska. Pokazał, co uchwyciły kamery
Człowiek Nawrockiego uderza w Tuska. Pokazał, co uchwyciły kamery
ICE zbiera żniwa. 75 tys. osób zatrzymanych nie miało wyroków
ICE zbiera żniwa. 75 tys. osób zatrzymanych nie miało wyroków
Wpis Tuska bije rekordy popularności. Szeroko komentowany na świecie
Wpis Tuska bije rekordy popularności. Szeroko komentowany na świecie
Port Tiemriuk ciągle płonie. Rosjanie bezradni
Port Tiemriuk ciągle płonie. Rosjanie bezradni
Groźny wypadek na Rysach. Kobieta runęła 400 metrów w dół
Groźny wypadek na Rysach. Kobieta runęła 400 metrów w dół
Niemiecki polityk: zaproponujmy Rosji powrót do handlu gazem
Niemiecki polityk: zaproponujmy Rosji powrót do handlu gazem