Koniec z nauczaniem zdalnym studentów. Czas na powrót zajęć stacjonarnych

Studenci wrocławskich uczelni rozpoczną semestr zimowy w stacjonarnym trybie nauki. Rektorzy zapowiadają, że póki sytuacja epidemiologiczna nie pogorszy się, zdalne nauczanie będzie tylko dodatkiem do zajęć w salach. W przypadku nagłego ataku kolejnej fali COVID-19 prowadzący mają być przygotowani na zmianę formy na zdalną lub hybrydową. 

Uniwersytet Wrocławski informuje, że jeśli nie będzie dostępnych sal, które pozwalają na przeprowadzenie wykładu z zachowaniem obowiązujących ograniczeń epidemicznych, to studenci takiego wykładu wysłuchają za pośrednictwem internetu lub w formule hybrydowej. 

Prof. Przemysław Wiszewski z UWr poinformował, że osoby układające plan zajęć miały na uwadze to, aby grupy studentów jak najmniej przemieszczały się pomiędzy salami i budynkami. Ma to ograniczyć kontakty międzyludzkie i zwiększyć bezpieczeństwo. 

Zero tolerancji dla antyszczepionkowych hejterów. Prokuratura będzie wszczynać postępowania

Z kolei rektor Politechniki Wrocławskiej chciałby, aby 1 października studenci wrócili na zajęcia. - Oczywiście, w zależności od rozwoju sytuacji epidemiologicznej, uczelnia jest przygotowana do prowadzenia zajęć w formie hybrydowej. Nie przewidujemy natomiast kształcenia tylko zdalnego - deklaruje w komunikacie prof. Arkadiusz Wójs, rektor Politechniki Wrocławskiej.

Uniwersytet Przyrodniczy czeka z ogłoszeniem ostatecznej decyzji do początku września, ale niemal pewnym jest, że studenci tej uczelni również powrócą na dobre do nauki stacjonarnej. Dla wielu osób to świetna informacja. Istnieje bowiem szansa na powrót życia studenckiego w pełnej klasie.