Kłodzko. Protest w sprawie przebiegu S8 za nami. Będą kolejne manifestacje
Mieszkańcy gminy Kłodzko po raz kolejny protestowali przeciwko rekomendowanemu przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad przebiegowi drogi ekspresowej S8. Lokalna społeczność zapowiada, że to nie ostatnie ich wyjście na ulicę. Walkę popiera wójt.
Mieszkańcy gminy Kłodzko mają jasne żądania. Chcą zmiany przebiegu drogi ekspresowej S8 z wariantu A2 na wariant A4. Ten drugi nakreśla trasę tunelem przez Góry Bardzkie.
Kłodzko. Protest w sprawie przebiegu S8 za nami. Będą kolejne manifestacje
- Dla nas korzystniejszy wariant jest A4. Jest przede wszystkim krótszy i mniej degraduje naszą gminę. Wariant A2 przez 7 kilometrów przechodzi od Boguszyna do Lasek powodując zniszczenie najlepszych terenów inwestycyjnych oraz wysiedlenie kilkunastu domów - powiedział wójt gminy Zbigniew Tur, którego cytuje 24klodzko.pl.
- Skazuje on kilkadziesiąt rodzin na sąsiedztwo drogi ekspresowej. Teren w Boguszynie jest w miejscowym planie takim inkubatorem przedsiębiorczości, też turystycznej - tutaj jest hotel, stacja paliw Orlen i restauracja. W wariancie A4 idealnie wpisuje się tutaj węzeł i MOP drogi ekspresowej - dodał Zbigniew Tur.
Społeczność lokalna stworzyła nawet specjalny Komitet Mieszkańców Gminy Kłodzko Przeciwko Wariantowi A2 Na Nowo Projektowanej S8. Jego przedstawiciele bronią koncepcji mieszkańców.
- Pewnie nie wszyscy są zadowoleni i z wariantu A2, i z wariantu A4, tylko że wariant A2 przebiega w bezpośredniej bliskości 4 wiosek, a wariant A4 przebiega w większości przez lasy, nieużytki, pola rolne, więc nie powoduje takich szkód - wyjaśnił portalowi 24klodzko.pl Przemysław Czerniawski, przedstawiciel komitetu.
- Gmina Kłodzko na przebiegu drogi A2 ma powydawane miejscowe plany zagospodarowania, to są działki inwestycyjne, tam są majątki też ludzi - te działki stracą niewątpliwie na wartości, straci też gmina i turyści. Gmina rozwija się przede wszystkim z rolnictwa i turystyki, więc puszczenie wariantu A2 jest tak naprawdę śmiercią dla jakiegoś długofalowego rozwoju gminy - dodał Czerniawski.
Racje mieszkańców były już wielokrotnie przedstawiane dyrekcji Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Bezskutecznie. Głównym argumentem GDDKiA jest jednak czynnik finansowy. Protestujący nie zgadzają się jednak z tą opinią i zapowiadają, że kolejny ich protest odbędzie się już pod siedzibą dyrekcji we Wrocławiu.