Kłodzko. Protest w sprawie przebiegu S8 za nami. Będą kolejne manifestacje
Mieszkańcy gminy Kłodzko po raz kolejny protestowali przeciwko rekomendowanemu przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad przebiegowi drogi ekspresowej S8. Lokalna społeczność zapowiada, że to nie ostatnie ich wyjście na ulicę. Walkę popiera wójt.
14.12.2020 | aktual.: 02.03.2022 20:38
Mieszkańcy gminy Kłodzko mają jasne żądania. Chcą zmiany przebiegu drogi ekspresowej S8 z wariantu A2 na wariant A4. Ten drugi nakreśla trasę tunelem przez Góry Bardzkie.
Kłodzko. Protest w sprawie przebiegu S8 za nami. Będą kolejne manifestacje
- Dla nas korzystniejszy wariant jest A4. Jest przede wszystkim krótszy i mniej degraduje naszą gminę. Wariant A2 przez 7 kilometrów przechodzi od Boguszyna do Lasek powodując zniszczenie najlepszych terenów inwestycyjnych oraz wysiedlenie kilkunastu domów - powiedział wójt gminy Zbigniew Tur, którego cytuje 24klodzko.pl.
- Skazuje on kilkadziesiąt rodzin na sąsiedztwo drogi ekspresowej. Teren w Boguszynie jest w miejscowym planie takim inkubatorem przedsiębiorczości, też turystycznej - tutaj jest hotel, stacja paliw Orlen i restauracja. W wariancie A4 idealnie wpisuje się tutaj węzeł i MOP drogi ekspresowej - dodał Zbigniew Tur.
Społeczność lokalna stworzyła nawet specjalny Komitet Mieszkańców Gminy Kłodzko Przeciwko Wariantowi A2 Na Nowo Projektowanej S8. Jego przedstawiciele bronią koncepcji mieszkańców.
- Pewnie nie wszyscy są zadowoleni i z wariantu A2, i z wariantu A4, tylko że wariant A2 przebiega w bezpośredniej bliskości 4 wiosek, a wariant A4 przebiega w większości przez lasy, nieużytki, pola rolne, więc nie powoduje takich szkód - wyjaśnił portalowi 24klodzko.pl Przemysław Czerniawski, przedstawiciel komitetu.
- Gmina Kłodzko na przebiegu drogi A2 ma powydawane miejscowe plany zagospodarowania, to są działki inwestycyjne, tam są majątki też ludzi - te działki stracą niewątpliwie na wartości, straci też gmina i turyści. Gmina rozwija się przede wszystkim z rolnictwa i turystyki, więc puszczenie wariantu A2 jest tak naprawdę śmiercią dla jakiegoś długofalowego rozwoju gminy - dodał Czerniawski.
Racje mieszkańców były już wielokrotnie przedstawiane dyrekcji Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Bezskutecznie. Głównym argumentem GDDKiA jest jednak czynnik finansowy. Protestujący nie zgadzają się jednak z tą opinią i zapowiadają, że kolejny ich protest odbędzie się już pod siedzibą dyrekcji we Wrocławiu.