RegionalneWrocławKłodzko. Mały bóbr uratowany przez turystów. Z gniazda wypłukały go deszcze

Kłodzko. Mały bóbr uratowany przez turystów. Z gniazda wypłukały go deszcze

Zazwyczaj obecność turystów na łonie natury kojarzy się z potencjalnym zagrożeniem dla środowiska naturalnego. Tym razem było jednak inaczej. Turyści spod Kłodzka uratowali maleńkiego bobra, który najprawdopodobniej został wypłukany z gniazda przez ostatnie deszcze.

Kłodzko. Mały bóbr uratowany przez turystów. Z gniazda wypłukały go deszcze
Kłodzko. Mały bóbr uratowany przez turystów. Z gniazda wypłukały go deszcze
Źródło zdjęć: © EKOSTRAŻ
Katarzyna Łapczyńska

Turyści spod Kłodzka uratowali maleńkiego bobra. Przez kilkadziesiąt minut obserwowali, czy w okolicy malucha nie ma jego rodziców. Po upewnieniu się, że mu nie zaszkodzą, zdecydowali się na interwencję. Zwierzę zostało przekazane pod opiekę wrocławskiego Ekostraży. Bóbr najprawdopodobniej został wypłukany z gniazda przez ostatnie ulewne deszcze. 

Kłodzko. Mały bóbr uratowany przez turystów. Z gniazda wypłukały go deszcze

Pomoc nadeszła w ostatniej chwili. Bóbr był tak słaby, że nie miał siły wyjść z wody. " Był tak słaby, że podtapiał się w czasie nieudolnych prób wydostania się z wody. Po rodzicach nie było nawet śladu. Zgłaszający obserwowali sytuację przez kilkadziesiąt minut i wyciągnęli go w ostatnim możliwym momencie" - informuje Ekostraż na Facebooku.

Obecnie mały bóbr dostaje leki i kroplówki. Jest też odkarmiany preparatem mlekozastępczym, który Ekostraż musi zakupić w innym kraju Unii Europejskiej. "Oseski powinny być odchowywane przez rodziców. Mały jest w złym stanie, pomimo tego, że wygląda słodko" - komentuje wrocławska organizacja, która zbiera środki na leczenie bobra.

Pomoc finansową z dopiskiem "mały bóbr" można wpłacać na konto Ekostraży. Małe zwierzę wesprzeć może każdy. Liczy się każda złotówka. "Będziemy wdzięczni za wsparcie, od tego zależy jego życie. W realu nie da się niestety płacić lajkami i serduszkami!" - dodaje Ekostraż.

Organizacje pomagające zwierzętom przestrzegają, by nie interweniować bez analizy w każdej podobnej sytuacji. Najpierw, podobnie jak turyści z Kłodzka, warto przyjrzeć się i sprawdzić, czy czasem w okolicy małego zwierzaka nie ma jego rodziców i potencjalnym działaniem nie zaszkodzimy maluchowi.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)